 |
Wypalone świece na parapecie.
Opary perfum.
Popielniczki rozrzucone na podłodze.
Normalny dzień..
|
|
 |
To ma być przyjaźń? Ukhm, nie chce jej w takim razie.
|
|
 |
-nikt mnie nie chce..-ta co ty mała opowiadasz. -ale naprawdę, nikt mnie nie chce, i nie mów, że tak nie jest bo gdyby tak nie było to byłabym z kimś. -ok, to wybierz sobie kogoś, a jak cię nie będzie chciał to z Kamilem powybijamy mu zęby. -..myślałam, że nie lubisz wizyt u stomatologów..
|
|
 |
hahahaha, WITAM W ŚWIECIE GDZIE NIE MOŻNA MIEĆ WŁASNEGO ZDANIA, GDZIE LUDZIE UWAŻAJĄ CIĘ ZA 'PROSTĄ I GŁUPIĄ' BO NIE KOMENTUJESZ ICH ZDJĘĆ Z ANONIMA TYLKO Z LOGINU, GDZIE LUDZIE ROBIĄ Z CIEBIE WYRZUTKA, BO MASZ NIEODPOWIEDNIE TRAMPKI, witam. :-)
|
|
 |
- znasz ją? i pozwoliłeś sam sobie pozwolić jej odejść?
- tak.
- a czy wiedziałeś, że ona lubi wychylać się wieczorami przez okno i palić? Czy wiedziałeś, że poświęca cały dzień na udawaniu silnej i odsuniętej od zła świata by wieczorami żywić swą poduszkę łzami? Czy wiedziałeś, że gdy prawy kącik jej ust unosi się wyżej niż lewy jest cholernie zadowolona i zrobiło jej się ciepło na sercu? A pro po serca... wiedziałeś, że obiecała sobie, że w razie kolejnej jego awarii nie chce prowadzić monotonii i pustki życia, od poranku do zmierzchu w cierpieniu, łzach i teatrze? To tak naprawdę... nic o niej nie wiedziałeś, a pozwoliłeś jej odejść...
|
|
 |
każdy zna swoje ściany pokoju bardziej niż inni,
wie gdzie płacze, ulega pokusą, który kąt sufitu należy
do tego jedynego, a gdzie podłoga zbiera zawstydzenie.
|
|
 |
tęsknię za dniami, kiedy wiązanie butów było najtrudniejszą rzeczą do zrobienia. teraz jest to nauka, jak uśmiechać się, kiedy wszystko w środku każe płakać.
|
|
 |
-nie wiem, co jest w tobie, ale.. śnisz mi się po nocach. -wybacz, że kradnę ci noce.. -w zasadzie to dobre kradzieże, i jedne z najlepszych snów jakie miewam. -grzeszymy? -zależy co zrozumieć przez grzech, ale.. tak troszkę:)
|
|
 |
I tak generalnie to wcale nie jest tak źle. chyba. bo przecież chodzę, widzę, słyszę, pożądam, żyję..
|
|
 |
“I proszę, uważaj na słowa.
Nawet tęsknota może być nieodwzajemniona.”
|
|
 |
I nagle świat zaczął ode mnie wymagać bycia kimś innym niż dotychczas.
|
|
|
|