 |
Wielkie miłości, wielkie rozczarowania, wielkie powroty.
|
|
 |
zakochałabym się, ale.. szkoda mi łez.
|
|
 |
'' Kilometry problemów, sto powodów, by odejść
Znalazłam jeden dla którego chcę żyć - mówię o Tobie. ''
|
|
antra dodał komentarz: do wpisu |
10 października 2011 |
 |
siedzimy razem na ławce w parku, ja piszę z innym, on z inną ale.. 'kochamy się!" !
|
|
 |
gratuluje Ci chuju schematu manipulacji!
|
|
 |
Czasem zrozumieć to wszystko jest tak trudno. [Eldo]
|
|
 |
'W zasadzie były trzy rzeczy , które mogły wywołać uśmiech na jej twarzy : jego głos , jego oczy i jego uśmiech../zakochanawnim
|
|
 |
Jakie są samotne osoby? Jedni siedzą w domu, płaczą, biorą pillsy, użalają się nad sobą, mają doła, nie odzywają się do nikogo i nigdzie nie wychodzą. Inni ubierają wysokie buty, malują usta, wykorzystują to, że rodzice im ufają dlatego co sobotę mówią ''Mamuś nocuje u koleżanki''. Tymczasem są na jakiejś domówce, piją zbyt ciężką wódkę, palą szlugi i całują się z niebieskookimi chłopcami, na drugi dzień nic nie pamiętając. Tak raczej należę do tych drugich samotnych osób.
|
|
 |
co mam kurwa powiedzieć, kiedy ktoś pyta mnie 'jak ci mija wieczór?'. Niby proste głupie pytanie a ja zastanawiam się kilka minut. Bo przecież, nie mogę powiedzieć, że tęsknie za tym jebanym skurwielem, że mam ochotę umrzeć, że wysyłam głupie E-maile do przyjaciela w Anglii i płaczę przy tym jak porąbana. Dlatego kłamię, okłamuje wszystkich, siebie, ciebie, rodzinę, 'przyjaciół'. Uśmiecham się sztucznie i mówie : Nudy, Ok. :)
|
|
 |
Widzę go, po tysiącach łez, milionach nieprzespanych nocy,
miliardach pretensji i po niezliczonej ilości godzin.
Drżę, serce chyba zaraz wyskoczy, zatańczy
i wróci, moim motylkom w brzuchu znów objawia się wiosna.
I wiesz co jest najgorsze? Miałam nadzieję, że gdy go spotkam,
nareszcie stwierdzę, że to zwykły dupek, tymczasem
uczucia eksplodują ze zdwojoną siłą.
|
|
 |
nie muszę schudnąć, nie muszę układać włosów, ani zakładać stanika. nie muszę chodzić do kościoła ani do sklepów z markową odzieżą. Nie muszę się malować i sterczeć przed lustrem jak manekin. Nie muszę nosić szpilek, sukienek i kręcić tyłkiem. Mogę ewentualnie chcieć, nie muszę. Ewentualnie mogę mieć to w dupie i zazwyczaj mam.
|
|
|
|