głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wyimagiinowana_milosc

ej ! niee  to niee tak miało być !  moja bajka kończyła się inaczej ! przynajmniej powinna. coś nie jest tak. ktoś spieprzył scenariusz ! zabawił się moim losem  zmieniając koniec tej historii. miałam żyć z księciem w zamku  a nie płakać po kątach lecząc złamane serce.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 26 lipca 2011

ej ! niee, to niee tak miało być ! moja bajka kończyła się inaczej ! przynajmniej powinna. coś nie jest tak. ktoś spieprzył scenariusz ! zabawił się moim losem, zmieniając koniec tej historii. miałam żyć z księciem w zamku, a nie płakać po kątach lecząc złamane serce. / nieswiadomosc

zakochała się naiwna  a teraz płacze.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 26 lipca 2011

zakochała się naiwna, a teraz płacze. / nieswiadomosc

kiedy się pojawił  straciłam kontrolę. nad oddechem  nad myślami  nad uśmiechem  nad sercem. chyba nad całym życiem.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 26 lipca 2011

kiedy się pojawił, straciłam kontrolę. nad oddechem, nad myślami, nad uśmiechem, nad sercem. chyba nad całym życiem. / nieswiadomosc

  Proszę powiedz mi szczerze. Nie jesteś ze mną szczęśliwa ?   Jestem. Bardzo. Stanowczo za bardzo.   Jak to ? O czym ty mówisz  do cholery ?!   Nie zrozumiesz. Nikt nie rozumie. Po prostu nie możemy już dłużej być razem  to zaszło za daleko.   Niee ! Czekaj ! Nie możesz tak bez wyjaśnień !   wołał próbując przekrzyczeć samochody. nie słyszała go już. może nie chciała słuchać. biegła mokra jeszcze po burzy ulicą. po kilku chwilach zniknęła za zakrętem. uspokoiła oddech  ale nie powstrzymała galopującego serca. przez głowę przebiegły jej wszystkie szczęśliwe wspomnienia pierwszego związku. a potem nie mogła odegnać tych złych. ten ból. wrócił. wywołał łzy. i teraz On   idealny chłopak  kochający ją ponad wszystko  którego musiała zostawić bojąc się kolejnej krzywdy. kolejnej zakończonej przedwcześnie miłości.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 26 lipca 2011

- Proszę powiedz mi szczerze. Nie jesteś ze mną szczęśliwa ? - Jestem. Bardzo. Stanowczo za bardzo. - Jak to ? O czym ty mówisz, do cholery ?! - Nie zrozumiesz. Nikt nie rozumie. Po prostu nie możemy już dłużej być razem, to zaszło za daleko. - Niee ! Czekaj ! Nie możesz tak bez wyjaśnień ! - wołał próbując przekrzyczeć samochody. nie słyszała go już. może nie chciała słuchać. biegła mokra jeszcze po burzy ulicą. po kilku chwilach zniknęła za zakrętem. uspokoiła oddech, ale nie powstrzymała galopującego serca. przez głowę przebiegły jej wszystkie szczęśliwe wspomnienia pierwszego związku. a potem nie mogła odegnać tych złych. ten ból. wrócił. wywołał łzy. i teraz On - idealny chłopak, kochający ją ponad wszystko, którego musiała zostawić bojąc się kolejnej krzywdy. kolejnej zakończonej przedwcześnie miłości. / nieswiadomosc

połączmy nasze spojrzenia  usta  dłonie. stańmy się jednością ♥.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 26 lipca 2011

połączmy nasze spojrzenia, usta, dłonie. stańmy się jednością ♥. / nieswiadomosc

  Ej  tam ktoś idzie.   Kto ?   Nie wiem  jakiś trzech chłopaków.   ?   Wiesz... To chyba On.   Co ?! On ?! O Boże a ja tak wyglądam  szybko ogarnij mnie!   Za późno  uspokój się.   Ale..   Eee nie  to jednak nie On.   Uff... Całe szczęście  ja w takim stanie.   Ups  jednak On.   O  kurwaa ! .   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 26 lipca 2011

- Ej, tam ktoś idzie. - Kto ? - Nie wiem, jakiś trzech chłopaków. - ? - Wiesz... To chyba On. - Co ?! On ?! O Boże a ja tak wyglądam, szybko ogarnij mnie! - Za późno, uspokój się. - Ale.. - Eee nie, to jednak nie On. - Uff... Całe szczęście, ja w takim stanie. - Ups, jednak On. - O, kurwaa ! . / nieswiadomosc

wpadł ot tak do serca i mimowolnie został na dłużej.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 26 lipca 2011

wpadł ot tak do serca i mimowolnie został na dłużej. / nieswiadomosc

patrzył. długo. szliśmy w przeciwnych kierunkach. kilka sekund na spojrzenie. nasze oczy wpatrzone w siebie. nie. za dużo sobie wyobrażam. gdyby szedł tam ktoś inny przecież też bym patrzyła. ale.. nie tak. nie prosto w oczy  najdłużej jak się da. nie patrzysz tak w tęczówki byle kolegi  koleżanki. więc może jednak coś w tym było ? pytania znów nie dadzą mi spać.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 26 lipca 2011

patrzył. długo. szliśmy w przeciwnych kierunkach. kilka sekund na spojrzenie. nasze oczy wpatrzone w siebie. nie. za dużo sobie wyobrażam. gdyby szedł tam ktoś inny przecież też bym patrzyła. ale.. nie tak. nie prosto w oczy, najdłużej jak się da. nie patrzysz tak w tęczówki byle kolegi, koleżanki. więc może jednak coś w tym było ? pytania znów nie dadzą mi spać. / nieswiadomosc

jedno dłuższe spojrzenie zburzyło rytm dotychczasowego życia. pokolorowało każdą czynność  nadało jej sens. zmieniło zwykłą codzienność. szybko  skutecznie. nie odwracalnie.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 26 lipca 2011

jedno dłuższe spojrzenie zburzyło rytm dotychczasowego życia. pokolorowało każdą czynność, nadało jej sens. zmieniło zwykłą codzienność. szybko, skutecznie. nie odwracalnie. / nieswiadomosc

wpadli na siebie  w sumie nic się nie stało  on odszedł obojętnie  a jej serce pokochało.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 26 lipca 2011

wpadli na siebie, w sumie nic się nie stało, on odszedł obojętnie, a jej serce pokochało. / nieswiadomosc

podciągnęłam rękawy bluzy  odgarnęłam grzywkę i posłałam jej wyzywające spojrzenie.   Jeszcze jakieś sugestie  Złotko ? Chętnie omówię to dokładniej.   powiedziałam przysuwając się do Jego nowej laski. jej wymalowane oczy  rozszerzyły się do granic możliwości. z wahaniem zerknęła na swoje różowe tipsy  po czym ponownie podniosła wzrok na mnie. przesłodzony uśmieszek zniknął wytapetowanej twarzy.   No co ? Jakiś problem ? Nie gadaj  że się wahasz. Tak odważnie pierdolisz na mój temat  więc o co chodzi ?   zwróciłam się do niej z drwiącym uśmiechem. podeszłam krok bliżej. dłonie mimowolnie zacisnęły się w pięści. kolejny krok.   No dalej.   syknęłam. przerażenie w jej oczach sięgnęło desperacji. zaczęła się cofać  krok za krokiem  coraz szybciej. nie ruszyłam się z miejsca.   Wiedziałam  że tak będzie. Ale pamiętaj  tylko jedno słowo na mój temat z twoich różanych usteczek  a pożegnasz się ze swoją sztuczną twarzyczką  szmato.   powiedziałam i śmiejąc się ruszyłam do domu. nieswiadomosc.

nieswiadomosc dodano: 24 lipca 2011

podciągnęłam rękawy bluzy, odgarnęłam grzywkę i posłałam jej wyzywające spojrzenie. - Jeszcze jakieś sugestie, Złotko ? Chętnie omówię to dokładniej. - powiedziałam przysuwając się do Jego nowej laski. jej wymalowane oczy, rozszerzyły się do granic możliwości. z wahaniem zerknęła na swoje różowe tipsy, po czym ponownie podniosła wzrok na mnie. przesłodzony uśmieszek zniknął wytapetowanej twarzy. - No co ? Jakiś problem ? Nie gadaj, że się wahasz. Tak odważnie pierdolisz na mój temat, więc o co chodzi ? - zwróciłam się do niej z drwiącym uśmiechem. podeszłam krok bliżej. dłonie mimowolnie zacisnęły się w pięści. kolejny krok. - No dalej. - syknęłam. przerażenie w jej oczach sięgnęło desperacji. zaczęła się cofać, krok za krokiem, coraz szybciej. nie ruszyłam się z miejsca. - Wiedziałam, że tak będzie. Ale pamiętaj, tylko jedno słowo na mój temat z twoich różanych usteczek, a pożegnasz się ze swoją sztuczną twarzyczką, szmato. - powiedziałam i śmiejąc się ruszyłam do domu./nieswiadomosc.

czego w życiu nienawidzisz najbardziej ?   zapytał ją miękko.   dwóch słów :  kiedyś   bo to jakby deklaracja  że się nie umie umiejscowić w czasie czyli zmyśla i  na pewno   bo na tym świecie nic nie jest pewne.   wyszeptała.   książka.

nieswiadomosc dodano: 24 lipca 2011

czego w życiu nienawidzisz najbardziej ? - zapytał ją miękko. - dwóch słów : "kiedyś", bo to jakby deklaracja, że się nie umie umiejscowić w czasie czyli zmyśla i "na pewno", bo na tym świecie nic nie jest pewne. - wyszeptała. / książka.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć