 |
nie ufam czemuś, co krwawi pięć miesięcy i nie zdycha.
|
|
 |
Napisał. Czułam, że nawet mój telefon był zdziwiony...
|
|
 |
Niektórzy śpią, tylko dla snów.
|
|
 |
i piła wino, prosto z butelki, siedząc w piaskownicy o czwartej nad ranem. lubiła witać dzień z przyspieszonym tętnem
|
|
 |
to ten typ czekania, kiedy wiesz, że się nie doczekasz, ale jednak czekasz.
|
|
 |
Bezsilność, która przytłacza, wgniata umysł w ziemię, niszczy każdą optymistyczną iskrę nadziei.
|
|
 |
Coraz mniej go czuję. Oddala się ode mnie niczym wiatr, który zaraz powraca, tyle, że ze słabszą siłą.
|
|
 |
Dotknęłam jego ust, zakręciło mi się w głowie, śniłam o tym przez rok, nie wierzyłam w to co się dzieje i chyba do końca nie uwierzyłam. Nagle coś jakby młotek, uderzyło mnie w głowę. Moje sumienie.
|
|
 |
Uwielbiała stukot przyśpieszonego tętna, w momencie kiedy krew zaczynała krążyć w żyłach szybciej. To ta chwila, kiedy ją dotykał..
|
|
 |
Serce wirowało w dzikim tangu.. Chyba zwariowała, ale kochała takie wariactwo.
|
|
 |
Zadziwiający jest fakt, że moje usta znów dostają gwałtownego paraliżu, gdy mam odpowiedzieć na jedno z Twoich pytań. Pomimo, że już mi nie zależy, a ja już dawno zapomniałam o tym, że byłeś dla mnie więcej niż wszystkim.
|
|
 |
Uwodzicielsko zaciągała się papierosem, a wydychany dym przesiąknięty był tęsknotą do mężczyzny jej życia.
|
|
|
|