 |
Teraz milczysz. Znowu odezwiesz się jak ułożę sobie życie.
|
|
 |
I proszę, nic mi nie obiecuj.
|
|
 |
Wiesz, to nie chodzi o to, że tak to wszystko się skończyło. Jedyne co mnie boli, to sposób w jaki mnie potraktowałeś.
|
|
 |
Miałeś ją na wyciągniecie ręki, nawet za bardzo nie musiałeś się starać, wystarczyło byś ją troszeczkę pokochał i pokazał ze jest dla Ciebie wszystkim.
|
|
 |
Dziwnie tak, kiedy na nikim Ci nie zależy. Nie czekasz na żadną wiadomość. Nie myślisz o nikim przed snem. Nie czujesz strachu, że ktoś zniknie. Dziwnie. Bezpiecznie. Pusto.
|
|
 |
Osobowość i symfonia i wtedy ma to sens, a co powinnaś, Ty najlepiej sama wiesz.
|
|
 |
chcieliśmy być za blisko, miłość założyła nam kaganiec, a my głuchoniemi odwróceni tyłem, wiem że mnie kochasz, ale pocałuj mnie w miłość na chwilę
|
|
 |
Flesze z melanży nie pamiętam wiele. Nie pamietam Twojej twarzy. Zapominam Ciebie.
|
|
 |
od dawna nie wiem co u mnie
|
|
 |
jeśli miłość jest człowiekiem, to chodzi mi o Ciebie
|
|
 |
Taka abstrakcja. Nikogo nie całować. Nikomu nie pozwalać się kochać. Tylko oddychać i trwać.
|
|
 |
wspomnienia są gorsze niż teraźniejszość, bo już nic z nimi nie możesz zrobić. Musisz je mieć. I to jest straszne."
|
|
|
|