 |
słuchaj to nie jest tak, że ja jestem bez serca, czasem muszę okazywać jego brak by nie dać się zdeptać czasem jestem zbyt wredna bo czuję niepokój, czasem muszę się bronić, żeby wyjść z kłopotów
|
|
 |
nie załatwia się spraw wciąż się kłócąc, uciekając w świat prawd lub wciągając dym w płuco, jestem świadoma swoich wad ale Ty też popatrz w lustro..
|
|
 |
Niech te Twoje oczka patrzą na mnie przez całe życie.. ;**
|
|
 |
marzę o niespodziewanym liście w kopercie.
|
|
 |
kolejna setka za nieczułych skurwysynów.
|
|
 |
tańczą sobie na stole, palą skręty i pijąc wódkę. i punk rock. i szabada.
|
|
 |
i'm sorry i wasn't listening - i was thinking about having sex with u. : )
|
|
 |
Gdyby ona umarła, nie potrzebowałby się zabijać; jego dusza sama odleciałaby za nią jak ptak, który tylko na chwilę odpoczywa na gałęzi. /B. Prus, Lalka.
|
|
 |
-A wiesz że Cię kocham?- powiedziała śmiejąc się.
-A kto mnie nie kocha? No powiedz mi?
-Hmm... Tak bardzo jak Ja, to chyba nikt.
-haha, kotku jest wiele dziewczyn które mnie kochają. Ty jesteś tylko jedną z nich.
-Słucham? Co chcesz przez to powiedzieć?
-Ohh... To że miałem wiele dziewczyn, i będę miał. Nic już na to nie poradzę. Należę do elity. Dziewczyny na mnie lecą.
= Ja myślałam że...
-Nie kończ. Wiem co myślałaś. Myślisz tak jak wiele innych dziewczyn, ale no cóż. Taki już jestem....
Zamknęła się w sobie, nie mogła uwierzyć że to powiedział. Choć bardzo głęboko w sercu wiedziała że to prawda.
|
|
 |
Jesteś moim słonecznikiem.. Moim malutkim słońcem na ziemi..
|
|
 |
pytasz mnie, co tak naprawdę o Tobie myślę, pytasz o co jestem zazdrosna. Po tylu tysiącach esemesów w ciągu miesiąca znajomości dalej tego nie wiesz? Nie wiesz, jak bardzo jesteś mi bliski? Jak bardzo potrzebuję Twojej obecności? Jak bardzo cieszę się czytając kolejną wiadomość od Ciebie? Jak rani mnie to, że Ty nadal masz ją w pamięci...
Pytasz, kiedy ujawnię Ci te tajemnice. Ty też masz swoje. Powiemy je sobie kiedyś wieczorem. Ale ja tego nie zacznę. Za bardzo boję się odrzucenia. To zbyt bardzo boli. I zbyt długo się goi...
|
|
 |
Leżeli tak przytuleni w ciemności, wsłuchując się w swoje oddechy i miarowe bicia serca.
- Jesteś tu? Obok mnie? - zapytała cicho Mała ze strachem.
Duży przytulił mocniej Małą i pocałował ją w skroń.
- Nie, nie ma mnie obok Ciebie. Jak mogę być koło Ciebie skoro jestem w Twoim sercu?
|
|
|
|