 |
Gdybym tylko mogła spotkać się z Tobą ten ostatni raz, i wyjaśnić to wszystko - nie zjebałabym tego,tak jak ostatnim razem..
|
|
 |
Zaczełam się zmieniać,chociaż obiecała przyjaciołom że już nigdy tego nie zrobię. Kiedy myśli o nim nie chciały mnie opuścić,brałam w rękę piwo i głośną muzyką próbowała zagłuszyć swoje myśli. Budziłam się z myślą o nim i zasypiałam czując tą pieprzoną tęsknotę. Głowę wypełnioną miałam jego słowami,uśmiechem. Czułam jakby był we mnie,czułam jego dotyk i zapach. Myślałam że uciekam przed nim , a tak naprawdę żałośnie uciekałam przed samą sobą. Zapijałam wspomnienia,przeszłość, szczęście. Tak bardzo bałam się spojrzeć prawdzie w oczy,mimo tego że wszystko było już oczywiste.
|
|
 |
Muszę być silna, nie mogę bezczynnie stać i patrzeć jak wylewa się ze mnie całe szczęście.
|
|
 |
Nieważne czy się uśmiecham czy płaczę. Nieważne czy jestem sama czy z masą znajomych, ciągle przed oczami mam twoją twarz. K_rwa to mnie wykończy rozumiesz ?!.
|
|
 |
I jest cholernie ciężko,gorzej chyba nie było ;
|
|
 |
-Jak możesz nadal wierzyć w miłość? Przecież chłopak cię zostawił..
- Właśnie, chłopak, a nie miłość.
|
|
 |
A może po prostu zbyt rzadko zdajemy sobie sprawę jak wielkie szczęście mamy obok?
|
|
 |
Pokochać to największe ryzyko ze wszystkich. To oddanie swojej przyszłości i swojego szczęścia w ręce drugiego człowieka. To zaufanie bez reszty. To odsłonięcie swoich słabości
|
|
 |
mówisz, że trudno jest mnie zrozumieć. spróbuj
oddychać pod wodą, to dopiero jest trudne
|
|
 |
dlaczego.? - pytanie, na które zazwyczaj brak odpowiedzi.
|
|
 |
Najgorszą częścią odkochiwania się jest zastanawianie się nad tym, czy jeszcze kiedyś otworzysz się na kogoś tak bardzo.
|
|
 |
Dlaczego wszystko zaczyna się pieprzyć, kiedy dochodzimy do wniosku, że jesteśmy szczęśliwi ?
|
|
|
|