 |
i nie będzie już żadnej miłości i zauroczeń, będzie tylko czysta wódka i niezliczone ilości fajek.
|
|
 |
i już nie wiem jak mam tłumaczyć twoje zachowanie, ale ciśnie mi się na usta tylko myśl, że bardziej chamskie nie mogłoby być.
|
|
 |
Było, minęło, nigdy nie wróci. Boli, prawda?
|
|
 |
W niektóre samotne wieczory nie chcę niczego więcej niż schować się pod kocem zamknąć oczy i umrzeć.
|
|
 |
smutek sięgający dna, to wszystko co mam.
|
|
 |
ku własnemu zdziwieniu jestem słabsza niż myślałam.
|
|
 |
ta. upadam, umieram powoli, ale jedno moje słowo i wszystko się spierdoli. my, wy, ja. jedna łza, murowana histeria, pierdolona załamka, bo co? bo raz przegrałaś i już się rozryczałaś. bezsens...
|
|
 |
Za późno by coś zmieniać, za wcześnie by zapomnieć.
|
|
 |
Rzygam Twoimi 'staraniami', które są chuja warte.
|
|
 |
Nie obchodzi Cię co u mnie, jak się czuję. Każda rozmowa musi być oparta na Tobie. Tylko Ty, Ty i Ty.
|
|
 |
nie potrzebuję twojego łaskawego 'hej', spojrzenia z wyrzutami i uniesionej brwi, twoja wiara w plotki o mnie jest wystarczająco rażąca.
|
|
|
|