 |
a teraz okazuję się, że nawet Twój uśmiech na mój widok był zwykłym szczękościskiem.
|
|
 |
nawet jeśli otworzę drzwi i będę kazać Ci się wynosić, gestykulując rękoma jak uciekinierka z zakładu psychiatrycznego, nie odchodź.
|
|
 |
Zmarnowałam na Ciebie 500 darmowych esemesów do Orange, 10 godzin darmowych rozmów,100 MMS-ów, a Ty olewasz mnie dalej. Nie zainteresuje Ciebie nawet, ze coś do Ciebie czuję?
|
|
 |
-Bożee! Zrozum w końcu, że Ciebie kocham!
|
|
 |
A czy docenisz chociaż to, że gdy się poznaliśmy, to od tamtego momentu nie mogę zapomnieć Twojej twarzy?
|
|
 |
A dlaczego musisz być chłopakiem, który nie docenia żadnych uczuć?
|
|
 |
Jesteś dla mnie najdroższym skarbem. Żadne złoto nie przebije Ciebie w cenie,
Jesteś tym,którego kocham. Żadne złe siły nie rozdziela naszych uczuć. Jesteś chłopakiem,którego oczy potrafią zahipnotyzować każdą dziewczynę. Ale żadna, nie odbierze mi Ciebie!
|
|
 |
-Nic Ci nie jest? Nie jesteś chora?
-Tak, jestem chora. Na chłopaka, który chcesz się mną tylko pobawić.
|
|
 |
Myślisz, że słucham rapu? Myślisz, że jestem dziewczyną gangstera? Myślisz, że przekleństwa to jedyne słowa co znam? Mylisz się. Nie znasz mnie. Jestem prostą dziewczyną,która tylko chce odnaleźć Tego jedynego.
|
|
 |
-Dlaczego akurat musiałeś być to Ty? Dlaczego nie mógł być to inteligentny i miły chłopak? Ty jesteś Jego przeciwieństwem. Dlaczego Ty?! Odpowiedz mi!
-Bo gdybym był miły i inteligentny, nie zwróciłabyś na mnie uwagi.
|
|
 |
Złapała śnieg w rękę chcąc rzucić w Niego śnieżką. Gdy formowała kulkę, zobaczyła, że On zniknął. Zrobiła kilka kroków do przodu. Nie było Go dalej. Czekała dłuższą chwilę z myślą, że wyjdzie. A Jego nadal nie było. Obróciła się do tyłu,a On stał za nią.
-A myślałem, że już się nie odwrócisz.
-A myślałam, że już Ciebie nie zobaczę.
Rzuciła Mu się w ramiona. Zaczął padać śnieg. Patrzyli sobie głęboko w oczy.
-Co tak patrzysz? Pocałuj mnie , głuptasie. - powiedziała zbliżając usta do jego warg. Pocałował ją..
|
|
|
|