 |
przychodzi taki moment w życiu każdego z nas, kiedy to opuszcza nas dziecięca naiwnośc, kiedy zaczynamy rozgraniczac, grupowac ludzi, dostrzegamy ich wady, dzielimy na złych, dobrych, tych którym warto zaufac i tych, którym ufamy ze świadomością, że kiedyś zawiodą. przychodzi taki moment, gdy zupełnie znika ciekawośc tego co znajduję się pod etykietką od Kubusia, gdy lody zaczynają smakowac zupełnie inaczej, a deszcz oznacza nużące siedzenie w domu zamiast skakania w kaloszach przez wielkie, osiedlowe kałuże. przychodzi taki moment kiedy do zaśnięcia niezbędny przestaje byc pluszowy miś, a gwarantem jest sms od Niego o treści 'dobranoc' , gdy zamiast Smerfów bardziej kręci nas kolejny odcinek ulubionego serialu, a standardowe dwa warkocze porzucamy dla
burzy gęstych loków. doroślejemy, zmieniamy się./
zakochana_wtobie
|
|
 |
do teraz żałuję, że nie było mnie wtedy tam, przy nim, gdy chciał zobaczyć mnie po raz ostatni, byłam gdzieś kilkaset kilometrów od niego. złapanie oddechu w tych momentach było dla mnie cholerną trudnością, wyczynem godnym bólu, płakałam, z telefonem w dłoni oczekując, aż zadzwonią i krzykną, że jednak oddycha, że będzie dalej żył, że wszystko wraca do normy a gdy wrócę do domu, zobaczę się z nim i rzucając mu się na ramiona, przytuli mnie do siebie tak silnie, jak zawsze.| endoftime.
|
|
 |
chciałabym aby wiedział, że każdego dnia tęsknie tylko za nim, tak silnie, ukrywając pod wymuszonym uśmiechem cały ten cholerny ból, który tak naprawdę za każdym razem przygniata na glebę. żeby wiedział, jak bardzo brakuje mi jego głosu, uśmiechu, każdego z gestów i słów, żeby w końcu uwierzył w to co czuję, uświadomił sobie, że dla mnie jest wszystkim, jest jak tlen, bez którego istnienie nie miałoby sensu. | endoftime.
|
|
 |
smak właśnie tych ust, za każdym razem był dla mnie jak zbawienie, co wieczór rozkoszowaliśmy się sobą, nie zwracając już nawet uwagi na to, jak wskazówki zegara coraz szybciej zmieniają miejsce swego położenia. | skejtter & endoftime.
|
|
 |
przeszklone oczy, szybsze bicie serca, powaga słów i jego dłoń tak silnie trzymająca moją. pamiętam tak doskonale tamten wieczór, jak lekko przepitym i drżącym głosem, bez omijania faktów wyjawiał swe uczucia, tak wiarygodnie obiecując siebie na wieczność. | endoftime.
|
|
 |
Udało się....Było super bez żadnego wypadku ;**
|
|
|
|