 |
i chociaż ból wypełnia na full mnie, a to w co wierzę, jest durne i niemodnie jest dzisiaj tak czuć i niewygodnie jest słyszeć, gdy ktoś mówi prawdę znów myślę o tym co było. myślę ile czasu to zajmie,
nim poczuje się dobrze na chwilę. jak długo to potrwa? chcę wiedzieć ile. /Pezet
|
|
 |
ej, a co, jeśli nie ma przyjaźni? i wszystko co ważne działa doraźnie. ziom, zastanów się nad tym poważnie, ile razy straciłeś coś, ile razy wierzyłeś, że coś już znalazłeś? powiedz mi kiedy znów to odnajdziesz. powiedz mi gdzie jest ktoś, kto naprawdę chciałby tak żyć, być ze mną na zawsze. i tylko nie mów mi znów, że trzeba być twardym i trzeba coś zagrać. nie chcę w życiu grać cudzych ról,
to nie jest nic warte, to by była nieprawda. /Pezet
|
|
 |
ja wciąż tyle pytań mam, choć czasem już nic mnie nie dziwi i wiem, że nie znajdę tam recepty jak być naprawdę szczęśliwym. /Pezet
|
|
 |
to, czy stoczę się, czy to, czy się dobrze potoczy czy skończy się, zależy wyłącznie ode mnie. /Pezet
|
|
 |
nie ma znaczenia co potem, Ziemia i tak robi obroty. /Pezet
|
|
 |
a co jeśli nie ma miłości? jeśli wszystko to chemia i psychologia. /Pezet
|
|
 |
kupujemy wrażenia,emocje, kupujemy je jak przedmioty. /Pezet
|
|
 |
miłość trzyma się na ślinę. /happysad
|
|
 |
nie muszę być botanikiem, i tak wszędzie widzę lipę. /PeeRZeT
|
|
 |
Żeby móc być sobą zakląłem krąg samotności, banicji. /Bisz
|
|
 |
ile to już lat wciąż to samo stanowi moją siłę i największą słabość, brutalnie walcząc rozrywa tożsamość i cokolwiek zrobię to zawsze za mało. /Bisz
|
|
 |
wciąż tkwi kij w szprychach mojego życia. /Bisz
|
|
|
|