 |
Dlaczego zakładamy że wszystkie związki prowadzą do ustatkowania się? Poczekaj na kogoś, kto nie pozwoli, żeby życie Ci uciekło, kto rzuci Ci wyzwanie i cierpliwie poprowadzi poprzez Twoje marzenia. Kogoś spontanicznego, z kim możesz się zatracić w tym świecie. Związek z odpowiednią osobą to wolność, a nie ograniczenia.
|
|
 |
"Dotykaj delikatnie, bezszelestnie ciepłem palców, dotykaj aksamitnie, rzęs pokłonem, nie przestawaj..." ..
|
|
 |
Nie potrzebuję hashtaga, statusu, wręczanej znienacka róży, częstych wypadów za miasto, na kolację lub do kina oraz ciągłego zapewniania mnie, że jestem ważna. Nie potrzebuję ani słów, ani całej listy dóbr materialnych. Chcę jedynie Twoich palców przesuwających się z samego rana po linii moich żeber i szeptu "wstawaj, moja piękna", nawet jeśli następne co powiesz to "głodny jestem".
|
|
 |
Bez problemu rzucam hasłem "daj mi spokój", odwracam się na pięcie i znikam z życia tej czy innej osoby. Usuwam się, wyłączam, jakby przestaję istnieć. Dla siebie, bo się męczę. Dla niej - wiedząc, że jedyne co mogę dać to pasmo rozczarowań i bólu. Tylko z nim jest inaczej. Nie potrafię uciec. Chowam się w najbliższym kącie, jednocześnie licząc, że nagle mnie dostrzeże. Tak przeważnie jest. Napotyka się na mnie i wysyła uśmiech. Kilka sekund uniesionych do góry warg, które są dla mnie jak magnez. To ten cholerny krótki moment, przez który od lat wracam do niego co dzień.
|
|
 |
Od ponad dwóch lat niezmiennie mam w sobie cząstkę, która należy do niego. "Cząstka" brzmi tu dość irracjonalnie, biorąc pod uwagę, że ten element mojej osoby potrafi przejąć kontrolę nad wszystkim. Dochodzi do głosu i w jednej chwili znikają myśli, czy warto, czy powinnam, czy mogę. Nagle bez zastanowienia pojawiam się u niego, a on całuje mnie zachłannie zaraz po tym jak przekroczę próg. Prowadzi mnie niecierpliwie do swojego pokoju, a tam koncentruje się już głównie na tym, by jak najszybciej ściągnąć ze mnie ubrania. Nic nie ma znaczenia - sumienie, jego wibrujący od przychodzącego połączenia telefon i zdjęcia jego kobiety na szafce. Zatapia się w moich wargach, przestając dostrzegać, iż jest cokolwiek innego na tym świecie.
|
|
 |
Czasem, żeby zdarzyło się coś wspaniałego, potrzebujemy jedynie 20 sekund szalonej odwagi.
— lub mniej..
|
|
 |
Na koniec dnia pozwól sobie odpocząć. Usiądź i pozwól by Twoja dusza delektowała się ciszą, w której objawia się Boża obecność.
|
|
 |
Przez ostatni rok dużo się zmieniło. Momentalnie. Starzy znajomi odeszli - pojawili się nowi. Szkołę zamieniłam na pracę i studia. Kota na psa. Dawną miłość na nową. Wieś na miasto. Dresy na obcisłe jeansy. Panele na dywan. Jednak najbardziej zmieniło się moje podejście do życia. Do każdego dnia. Nie muszę snuć planów. Każdego wieczoru zapisywać sobie w głowie, ile to dzisiaj zrobiłam kroków do przodu, a ile w tył. Po co? Po co mam zaśmiecać sobie tym głowę, skoro przez naście lat nie przynosiło to rezultatów? Każdego ranka budzę się i mam przed sobą cały dzień. Tylko i wyłącznie ode mnie zależy, czy położę się spać z niego zadowolona, czy z poczuciem straconego czasu. Schemat w tym przypadku nie jest dobrym wyborem. / roadsweeper
|
|
 |
Liczą się gesty. Kocham go, więc w nocy przykrywam go kołdrą i całuje na dobranoc. Wstaję wcześniej, by zrobić mu śniadanie i dobrą kawę, bo zaraz wychodzi do ciężkiej pracy. Troszczę się, aby nie jarał na balkonie w samej koszulce o tej porze. Wyznaję mu tą miłość. On też mnie kocha. Zakłada mi czapkę przed wyjściem. Gotuje kolację, gdy wracam po 13 h pracy. Wyprowadza mojeg psa, za którym szczerze nie przepada, bo zjada jego rzeczy. Ciągle pyta, jak się czuję, co u mnie. Przytula mnie, całuje, a przede wszystkim jest zawsze, kiedy go potrzebuję. Kłócimy się, sprzeczamy, krzyczymy na siebie, wyznajemy sobie uczucia, pragnienia, żartujemy, płaczemy sobie w ramię. Definicja miłości jak z podręcznika. / roadsweeper
|
|
 |
Przyszła jesień. Setki zgubionych rękawiczek, roztarganych włosów przez wiatr, wieczorów spędzonych w domu przy dobrym filmie. Czas, kiedy człowiek zagłębia się w sobie. Myśli, jak będzie dalej, jak to się wszystko potoczy. Omijanie kałuż i wycieranie psu łap po każdym spacerze. Przechodni skuleni na ulicach. Zasmarkane dzieci w autobusach w drodze do szkoły. Jesień to powrót do rzeczywistości po upojnym lecie. / roadsweeper
|
|
 |
"Zostań, bez zbędnych słów
/Tak jak teraz
/Cierpliwie obok bądź po prostu dzień po dniu." ..
|
|
 |
"Zostań, nie szukaj już gdzieś daleko tego, co masz tu..." ..
|
|
|
|