 |
|
kiedy trzeba - twardo stąpam po ziemi. resztę trasy pokonuję idąc na palcach.
|
|
 |
|
Leci sobie wróbelek bez głowy i myśli "po co mi rower jak nie mam sandałów?" Jaki z tego morał? Lodówką się nie ogolisz. /net
|
|
 |
|
są rzeczy, z którymi nie potrafię sobie poradzić sama. na szczęście jest ich mało.
|
|
 |
|
Najbardziej boję się tego, że cię spotkam. Będziemy sami. Spojrzysz mi prosto w oczy i wtedy.... oblejesz mnie wodą.
|
|
 |
|
Mój pomysł na życie miał ręce i nogi. Toteż pomachał ręką i dał nogę. / net
|
|
 |
|
rozpal zapałkę, przytrzymaj ogień, napawając się ciepłem. To jest jak miłość stary. Tylko, że uczucie niknie, wypala się powoli, aż w końcu gaśnie - jak zapałka.
przypomnij sobie bajkę andersena 'dziewczynka z zapałkami'.
Tam zapałki też zgasły.
|
|
 |
|
Wstrzyknę sobie w żyły morfinę. To podobno pomaga.
|
|
 |
|
Nie żebym się przejmowała, czy coś. Ale w chuj mocno go lubiłam, wiesz?.
|
|
 |
|
Pamiętasz ten czas kiedy pisanie dzień w dzień po pare godzin było dla nas normą? Kiedy nie mogliśmy usnąć bez słodkiego sms na dobranoc. Kiedy słodkie słowa : kochanie , kotku , skarbie, było dla nas najsłodszą rzeczą na całym świecie. A teraz? Nie masz czasu , wtedy kiedy cie najbardziej potrzebuję. Wiec teraz kiedy tęsknie , strzelam sobie gumką recepturką w rekę i mówię : idiotko mówiłaś sobie że nie będziesz o nim myśleć.
|
|
 |
|
i dajesz mi radość, której nie dają mi procenty.
|
|
|
|