głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wroc

Tylko ty weź sobie koleś nie myśl   że jak się dzisiaj na ciebie popatrzyłam na korytarzu to już dalej cię kocham . po prostu bluzę miałeś fajną i musiałam ją obczaić .

blablaxoxo dodano: 27 lipca 2011

Tylko ty weź sobie koleś nie myśl , że jak się dzisiaj na ciebie popatrzyłam na korytarzu to już dalej cię kocham . po prostu bluzę miałeś fajną i musiałam ją obczaić .
Autor cytatu: kurde_mac

hahaha xd dobre D teksty blablaxoxo dodał komentarz: hahaha xd dobre;D do wpisu 27 lipca 2011
Słowa 'musimy porozmawiać'  odbieram jako: 'Houston  mamy problem.'

blablaxoxo dodano: 27 lipca 2011

Słowa 'musimy porozmawiać' odbieram jako: 'Houston, mamy problem.'
Autor cytatu: przezroczystesercceee

Zawsze byłeś i będziesz najpiękniejszym scenariuszem mojego życia.   333

blablaxoxo dodano: 27 lipca 2011

Zawsze byłeś i będziesz najpiękniejszym scenariuszem mojego życia. < 333
Autor cytatu: karmeloweciastkolove

ja pije dwa razy do roku: gdy pada deszcz lub gdy nie pada.:

blablaxoxo dodano: 27 lipca 2011

ja pije dwa razy do roku: gdy pada deszcz lub gdy nie pada.:)
Autor cytatu: masz_malego

  mogę być winna grosika.?   za ten grosz mogę umyć 15 talerzy !

blablaxoxo dodano: 27 lipca 2011

- mogę być winna grosika.? - za ten grosz mogę umyć 15 talerzy !
Autor cytatu: masz_malego

obserwuję Go. siedzi na barierce balkonu  nogi zwisają Mu poza zewnętrzną krawędź. macham. widzi mnie  jednak nie reaguje. wciąga do płuc kolejnego bucha  po czym zapija go bolsem. już wiem  bez pytania   pokochał.

definicjamiloscii dodano: 27 lipca 2011

obserwuję Go. siedzi na barierce balkonu, nogi zwisają Mu poza zewnętrzną krawędź. macham. widzi mnie, jednak nie reaguje. wciąga do płuc kolejnego bucha, po czym zapija go bolsem. już wiem, bez pytania - pokochał.

nieodparte wrażenie  że to co jest między Wami to nie do końca zwyczajna relacja. bo to jednak wyjątkowe  kiedy nie chodzi za Tobą krok w krok  jak cień. kiedy widząc Twoje łzy próbuje rozgryźć ich tajemnicę i doskonale rozumie  że w jednym przypadku powinien  chociażby siłą  zamknąć Cię w ramionach  lecz w innym   zostawić  samą  bo tylko tego akurat potrzebujesz. ciszy  bezwzględnego spokoju duszy.

definicjamiloscii dodano: 27 lipca 2011

nieodparte wrażenie, że to co jest między Wami to nie do końca zwyczajna relacja. bo to jednak wyjątkowe, kiedy nie chodzi za Tobą krok w krok, jak cień. kiedy widząc Twoje łzy próbuje rozgryźć ich tajemnicę i doskonale rozumie, że w jednym przypadku powinien, chociażby siłą, zamknąć Cię w ramionach, lecz w innym - zostawić, samą, bo tylko tego akurat potrzebujesz. ciszy, bezwzględnego spokoju duszy.

musnął kciukiem mój policzek zakładając kilka kosmyków włosów za moje ucho.   spójrz na mnie...   prosił przyciszonym głosem.   ni... e. nie mogę.   ciche westchnięcie dobiegające mojego słuchu.   dlaczego?   mruknął kładąc luźno dłoń na mojej talii.   bo to jedno spojrzenie...   przełknęłam ślinę.   co  jeśli znów się w Tobie zakocham? w szarych plamkach pośród szmaragdu...   nachylił się i powoli musnął wargami moje usta. pozostał chwilę w takiej pozycji wypuszczając na moją brodę ciepły oddech.   tego pragnę najbardziej.   szepnął. Jego słowa odbiły się echem nocy. podniosłam spojrzenie. jęknęłam pod nosem na co w odpowiedzi mocno zacisnął swoją dłoń na mojej.   to głupie... chyba nigdy nie przestałam Cię kochać.   wydyszałam przygaszonym głosem czując jak moje serce znów przywraca dawny stan  kiedy brał mnie w ramiona.

definicjamiloscii dodano: 27 lipca 2011

musnął kciukiem mój policzek zakładając kilka kosmyków włosów za moje ucho. - spójrz na mnie... - prosił przyciszonym głosem. - ni... e. nie mogę. - ciche westchnięcie dobiegające mojego słuchu. - dlaczego? - mruknął kładąc luźno dłoń na mojej talii. - bo to jedno spojrzenie... - przełknęłam ślinę. - co, jeśli znów się w Tobie zakocham? w szarych plamkach pośród szmaragdu... - nachylił się i powoli musnął wargami moje usta. pozostał chwilę w takiej pozycji wypuszczając na moją brodę ciepły oddech. - tego pragnę najbardziej. - szepnął. Jego słowa odbiły się echem nocy. podniosłam spojrzenie. jęknęłam pod nosem na co w odpowiedzi mocno zacisnął swoją dłoń na mojej. - to głupie... chyba nigdy nie przestałam Cię kochać. - wydyszałam przygaszonym głosem czując jak moje serce znów przywraca dawny stan, kiedy brał mnie w ramiona.

na razie się wspinam   ale widoki są ekstra.   hannah montana the movie.

definicjamiloscii dodano: 27 lipca 2011

na razie się wspinam - ale widoki są ekstra. / hannah montana the movie.

zmiażdżyłeś teksty nacpanaaa dodał komentarz: zmiażdżyłeś do wpisu 27 lipca 2011
ciągle w nas wierzę   ale nie bój się   dokończę tego drinka   dopalę  papierosa   minie jeszcze kilka takich nocy i w końcu mi przejdzie     nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 27 lipca 2011

ciągle w nas wierzę , ale nie bój się , dokończę tego drinka , dopalę papierosa , minie jeszcze kilka takich nocy i w końcu mi przejdzie / nacpanaaa

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć