|
|
Nie żeby coś , ale jeśli masz dalej zamiar tak sobie ze mną pogrywać , to wybacz , ale ja już chyba wolę przecierpieć jeszcze kilka miesięcy bez Twojej obecności , nie będę upokarzać się przed wszystkimi , po prostu będę udawała że nic między nami nie było , jakbyśmy się po prostu nie znali , ale na pewno nie będę okłamywać nikogo że nic do Ciebie nie czułam i czuję , nie chcę wyjść na taką która 'kocha' przez kilka tygodni lub miesięcy a potem kompletnie nic nie czuję będąc obok Ciebie. Tylko to trochę boli , jak patrzę na Ciebie i wiem że zrobiłam chyba wszystko co w mojej mocy by być z Tobą , by być dla Ciebie kimś ważnym , ale po prostu mi nie wyszło .
|
|
|
|
nigdy nie było Cię, gdy najbardziej potrzebowałam twojej obecności, więc nie dziw się, że teraz nie potrzebuję jej wcale. / niechcechciec
|
|
|
nie jestem łatwa do ogarnięcia dla ludzi "z zewnątrz" - bo dopiero, gdy mnie poznasz dokładniej, będziesz wiedział jaka jest granica mojej wytrzymałości, a przy tym poznasz po mojej minie, kiedy zaczynam się wkurwiać. dopiero, gdy ogarniesz mój dystans do samej siebie, zrozumiesz moje żarty, i to, dlaczego lubię ciągnąć bekę, nawet ze swojej osoby. dopiero, gdy porozmawiasz ze mną więcej niż pięć minut, zrozumiesz, że nie należę do głupiutkich laseczek, i , że kocham sakrazm. dopiero, gdy spędziesz ze mną jakiś czas, zrozumiesz, że szybko się denerwuję, bronię swojego zdania cholernie zawzięcie, i nigdy nie daję wjechać sobie na rodzinę. dopiero, gdy mnie poznasz, będziesz wiedział, że lubię intrygować - bo to tak bardzo zagadkowe, a nie lubię być zwykłym, szarym, prostym człowiekiem. / veriolla
|
|
|
oczywiście, możesz sobie mnie zmierzyć. możesz też najeżdzać na mnie w każdym z możliwych języków. ale miej choć trochę odwagi, by robić to patrząc mi prosto w oczy, a nie dopiero wtedy, gdy stoję do Ciebie plecami, tchórzliwa szmato. / veriolla
|
|
|
|
Pomyśl przez chwilę czy to nie Ty czasem popełniłaś w tym wszystkim jakiś błąd. Owszem łatwiej powiedzieć, że to on zawalił i przekreślił wszystko, że to on zniszczył Twoje życie mówiąc, że to koniec. Ale pomyśl ile było Twojej winy w całej tej sprawie. Przecież nie cierpi się za darmo, nie? Musiałaś zrobić coś złego. Może jeżeli nie jemu wyrządziłaś krzywdę, bo dla niego zawsze byłaś gotowa poświęcić wszystko, to komuś innemu? Dobrzy ludzie nie cierpią tak bardzo jak cierpisz Ty, więc zastanów się kogo mogłaś zranić. Może chodzi o tego chłopaka, który tak się stara a Ty masz zawsze milion wymówek aby mu odmówić? A może w przeszłości był jakiś inny, o którym nie chcesz pamiętać? No pomyśl, zrób rachunek sumienia i przekonaj się, że nie jesteś taka dobra. Ale jasne lepiej tego wszystkiego nie widzieć i być tylko wielce poszkodowaną. / napisana
|
|
|
|
a kiedy chciał ją pocałować, odchylała głowę, kokieteryjnie zagryzając wargi . była na wyciągnięcie ręki, ale nigdy osiągalna . nigdy na tyle, aby był w stanie ją mieć i zaprzestać jej zdobywania .
|
|
|
|
Choć minęło tyle czasu, nadal mam ochotę iść do niego i zapytać czy to wszystko było łatwe. Tak po prostu odejść i potraktować mnie tak jakby nigdy nic nas nie łączyło, a ja byłabym nikim./esperer
|
|
|
|
Nadal czuję skutki tej znajomości, chociaż nasze kontakty dawno się zerwały. Zjebał mi pogląd na facetów, w związku już nie jestem tak otwarta jak kiedyś, spierdolił mi coś w środku, a aktualny chłopak nie może tego naprawić. Na czym to polega? Ciągle się boję. Boję się, że on odejdzie, że mnie zostawi, że podniesie rękę, a każda kłótnia doprowadza mnie do płaczu, nawet jeśli poszło o to kto wyniesie śmieci. Wiem, że nie każdy jest taki jak tamten, ale standardowo on popierdolił system, a teraz wszyscy muszą po nim sprzątać i płacić za jego skurwiony charakter./esperer
|
|
|
|
Chciałabym być tą dobrą i szlachetną kobietą, która rzucona, odchodzi z podniesioną głową, uderzając obcasami o nierówności chodnika. Chciałabym zdobyć się wtedy na uśmiech, a potem mimo całego bólu, umieć wspominać Cię dobrze i życzyć cudownego życia. Marzyłam mieć tą klasę i dumę, aby nie pokazać bólu. Niestety życie zweryfikowało moją osobowość i życzę Ci kurwa tego samego co spotkało mnie, tylko w sto razy większym natężeniu bólu. /esperer
|
|
|
|
Chcesz dostać szczerością po pysku? Proszę bardzo. To nie tak, że ludzie od Ciebie odchodzą, bo są źli, chujowi i w ogóle to od początku mieli w zamiarze Cię zranić. Nie cierpisz tylko dlatego, bo społeczeństwo jest skurwione. Cierpisz sama przez siebie, bo dostajesz to co kiedyś sama dawałaś. Przykro? Tak, ludzie odchodzą, bo ich kurwa nie umiesz zatrzymać, bo sama jesteś chujowa i na dodatek fałszywa. I tak, dostajesz po dupsku tak samo jak oni dostawali od Ciebie, więc jeśli chcesz płakać to polej do swojego odbicia. Zobaczysz tam osobą winną temu całemu zamieszaniu./esperer
|
|
|
|
Mimo tylu kłótni. Mimo tylu sprzeczności. Mimo tylu niepotrzebnych słów.Mimo wszystko - Ty jesteś nadal. Dziękuje
|
|
|
|
minął rok . nauczyłam się spokojnie oddychać, wcześniej zasypiać, normalnie funkcjonować . nie wchodzę przez drzwi, które przede mną otwierałeś . nie siadam na ławkach, na których ze mną siedziałeś . nie piszę smsów takich, jakie pisałam do ciebie. nie dostaję smsów, które uszczęśliwiły by mnie tak, jak te od ciebie . nie chodzę drogami, którymi chodziłam z tobą . nie mówię do nikogo, tak jak mówiłam do ciebie . nie przytulam nikogo tak, jak przytulałam ciebie . nie tęsknię za nikim tak, jak tęsknie za tobą . nie kocham nikogo tak bardzo, jak ciebie .
|
|
|
|