 |
Szept ulatuje jak para z sinych od zimna ust / Pih
|
|
 |
a pamiętasz jak mówiłeś, że Nas nie zostawisz? jak stawałeś pośrodku Nas, przytulałeś i mówiłeś : ' trójka najlepszych'. jak mówiłeś mi , że będzie dobrze, gdy On nawalał ? jak starałeś się by życie było lepsze? coś Ty zrobił, że dziś stoję nad Twoim grobem? czego Ty dokonałeś ? jak mogłeś odejść ? || kissmyshoes
|
|
 |
i nie masz prawa spojrzeć w inne oczy. złapać innej dłoni. dotknąć innego ciała. zasmakować innych ust. szczypać innych policzków. klepać w inny tyłek. gapić się w inny dekolt. szeptać do innego ucha. kochać innej. nigdy, przenigdy. || kissmyshoes
|
|
 |
jestem tu sama. bez Ciebie. leżę w tym ogromnym łóżku, pod tą wielką kołdrą. brakuje mi Twojego ciepła. nie chcesz tu być. zostawiasz mnie samą. niszczysz mnie, ponownie. || kissmyshoes
|
|
 |
Tu życie na co dzień, po głowie głaszcze łomem. / Pih
|
|
 |
To słodka tajemnica mojego istnienia,
Niebezpieczna dla mnie i dla otoczenia / Pih
|
|
 |
Uciekasz, bierzesz rozbieg, skaczesz ze skały,
modlisz się w duchu, by anioły Cię złapały / Pih
|
|
 |
To zimny świat, jedynie łzy tu parzą,
na policzkach ciekły azot / Pih
|
|
 |
Dwa palce przy skroni, puść w ruch tą ruletkę,
gdybym miał pistolet dawno strzeliłbym już sobie w głowę / Pih
|
|
 |
Pierdol to biegnij, nie oglądaj się. / Pih
|
|
|
|