 |
|
Nie rozumiem, jak można czegoś słuchać bo 'dobrze wpada w ucho', nie rozumiejąc nawet co oznacza tytuł. / Stostostopro .
|
|
 |
|
Zostałaś zupełnie sama? oh, uwierz mi ja też. Ja mam Piha na głośnikach, a Ty Lady Gage. Radź sobie. / Stostostopro .
|
|
 |
|
Budziłam się i zasypiałam przy jego oczach, dotykając jego ust, delikatnie jeżdżąc koniuszkami palców po jego skórze.. / Stostostopro .
|
|
 |
|
wchodziłeś w moje życie małymi kroczkami. pomiędzy moje zamiłowanie do pisania, i uwielbienie nocy. wplatałeś się w poranną kawę i wieczorny jogurt z jogobelli, którego nie cierpię. przewijałeś się między wersami słuchanej piosenki i słowami czytanymi. aż nagle okazało się, że jesteś wszędzie - w moich myślach, na moim ciele, gdy zostawał na nim Twój dotyk i w moim sercu - najmocniej. / veriolla
|
|
 |
|
Zbyt często nienawidzę, i za rzadko kocham. / Stostostopro .
|
|
 |
|
Idę na pocztę. Wyślę Ci swoją tęsknotę, priorytetem.
|
|
 |
|
Kiedy oddasz serce, pokochają Cię ulicę. / Hg ♥
|
|
 |
|
Brakło Ci argumentów, i nagle wspomniałaś o Nim. Wiedziałaś, że to najbardziej mnie zaboli. Wymierzyłam Ci mocnego plaskacza w twarz, miałam świadomość że mi oddasz. Przecież znam Cię od lat, wiem jaka jesteś, dokładnie taka jak ja. Wymieniałyśmy się uderzeniami, i nasza siła nie spadała lecz rosła, żadna nie odpuściła, dopóki stanęłyśmy przed lustrem z zakrwawionymi nosami, patrząc na siebie i wybuchając śmiechem. Tak wiem, specyficzna przyjaźń. / Stostostopro .
|
|
 |
|
-przyjedź. -będę za 1,5 h, zależy jaka droga? -ślisko jest.. -to umrę w imię miłości kurwa! / Stostostopro .
|
|
 |
|
krok za krokiem, banalny rytm serca, na twarzy kolejny sfałszowany uśmiech, wdech, wydech, znów udajesz, że wszystko jest w normie, że nadal normalnie funkcjonując żyjesz, i że to wciąż ma sens. chociaż doskonale wiesz, że bez Niego istnienie tutaj, nie ma jakiegokolwiek sensu, że to co było kiedyś teraz stało się niczym, przestało istnieć. / endoftime.
|
|
 |
|
być może trudno pojąć każde z tych uczuć, zlikwidować ból przemieniając go w słowa, wyrzec się tego co czuję, ale kurwa, kocham Cię, wiesz? / endoftime.
|
|
 |
|
gdybym postawiła ich obok siebie wyglądało by to dokładnie tak: skromny brunet, uprzejmy o zielonych oczach i szczerym uśmiechu. nie pijący, nie palący, dobrze uczący się. zapewne w koszuli i jeansach. obok stałby pewny siebie blondyn, z aroganckim uśmiechem i wrednym charakterem. o dużych brązowych oczach i wrednej minie. w dresach i ogromnej bluzie. zapewne z blantem w ręce. tak, też się dziwię dlaczego wybrałam drugiego - może na prawdę kobiety kochają skurwysynów. / veriolla
|
|
|
|