głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wonderfullifex3

chciałabym z Tobą porozmawiać  chociaż zupełnie nie umiem sobie wyobrazić  co mielibyśmy sobie do powiedzenia.

yezoo dodano: 7 października 2012

chciałabym z Tobą porozmawiać, chociaż zupełnie nie umiem sobie wyobrazić, co mielibyśmy sobie do powiedzenia.

pamiętam  kiedy uśmiechał się i mówił  że świat jest piękny  kiedy nawet w środku nocy w jego spitych źrenicach widziałam przebijające się promienie słońca  kiedy byłam pewna  że jest naprawdę szczęśliwy. i tak de facto  takiego lubiłam go najbardziej  gdy nie przejmował się niczym  gdy nie zaczepiał na ulicy o wiele starszych od siebie typów  tylko po by po raz kolejny oberwać  gdy był po prostu sobą  kimś kogo pomimo więzi zawartych pomiędzy nami  darzyłam uczuciem. pamiętam jak nie pozwalał mi płakać kiedy widząc chociaż nieco zaszklone oczy krzyczał  kiedy robił w istocie wszystko bym znów choć na chwilę się uśmiechnęła  tak bardzo nie lubił kiedy byłam smutna.   Endoftime.

endoftime dodano: 7 października 2012

pamiętam, kiedy uśmiechał się i mówił, że świat jest piękny, kiedy nawet w środku nocy w jego spitych źrenicach widziałam przebijające się promienie słońca, kiedy byłam pewna, że jest naprawdę szczęśliwy. i tak de facto, takiego lubiłam go najbardziej, gdy nie przejmował się niczym, gdy nie zaczepiał na ulicy o wiele starszych od siebie typów, tylko po by po raz kolejny oberwać, gdy był po prostu sobą, kimś kogo pomimo więzi zawartych pomiędzy nami, darzyłam uczuciem. pamiętam jak nie pozwalał mi płakać,kiedy widząc chociaż nieco zaszklone oczy krzyczał, kiedy robił w istocie wszystko bym znów choć na chwilę się uśmiechnęła, tak bardzo nie lubił kiedy byłam smutna. / Endoftime.

Kiedyś potrzebowałam Cię najbardziej.  zielonyludzik

zielonyludzik dodano: 6 października 2012

Kiedyś potrzebowałam Cię najbardziej. /zielonyludzik

Odszedłeś bez pożegnania.  zielonyludzik

zielonyludzik dodano: 6 października 2012

Odszedłeś bez pożegnania. /zielonyludzik

http:  cojakocham.blogspot.com   nowy   http:  www.formspring.me kochnaaa   yezoo

yezoo dodano: 6 października 2012

 Nie ścigaj człowieka  który postanowił od Ciebie odejść. Nie proś  żeby został. Nie błagaj o litość. On pojawił się w Twoim życiu tylko po to  żeby obudzić w Tobie to  co było uśpione. Muzykę  z której nie zdawałeś sobie sprawy. Jego misja jest zakończona. Podziękuj mu i pozwól odejść. On miał tylko poruszyć strunę. Teraz Ty musisz nauczyć się na niej grać.

yezoo dodano: 6 października 2012

"Nie ścigaj człowieka, który postanowił od Ciebie odejść. Nie proś, żeby został. Nie błagaj o litość. On pojawił się w Twoim życiu tylko po to, żeby obudzić w Tobie to, co było uśpione. Muzykę, z której nie zdawałeś sobie sprawy. Jego misja jest zakończona. Podziękuj mu i pozwól odejść. On miał tylko poruszyć strunę. Teraz Ty musisz nauczyć się na niej grać."

zbyt wiele ważnych słów zniszczyło naszą beztroskę .

pierdolerzeczywistosc dodano: 6 października 2012

zbyt wiele ważnych słów zniszczyło naszą beztroskę .

mówili  że nigdy nie przestaje się kochać osoby  którą obdarzyliśmy tym uczuciem  a jedyne co to uczymy się bez niej żyć. mówili  że to co pozornie nam się wydaje to blada monotonność zmieszana z odrobioną przyzwyczajenia  do którego w dalszym ciągu nie przywiązujemy samych siebie. ciągła utrata sensu  nieprzerwany wyścig słów  mówili wiele  niezrozumiałych i tak niedokładnie splątanych ze sobą jak nigdy wcześniej. pamiętam chwile  kiedy nie chciałam ich rozumieć  kiedy nawet nie próbowałam przyswajać tego jak jest  a wiem  że jest łatwiej nie rozumieć teorii miłości  przywiązania  schematu uczuć i szczęścia rodzącego ból. nie chciałam dotykać prawdy  nie chciałam dorastać sercem i być kolejną z tych  których ciągłe błędy są błędami serca  nie chciałam.   Endoftime.

endoftime dodano: 6 października 2012

mówili, że nigdy nie przestaje się kochać osoby, którą obdarzyliśmy tym uczuciem, a jedyne co to uczymy się bez niej żyć. mówili, że to co pozornie nam się wydaje to blada monotonność zmieszana z odrobioną przyzwyczajenia, do którego w dalszym ciągu nie przywiązujemy samych siebie. ciągła utrata sensu, nieprzerwany wyścig słów, mówili wiele, niezrozumiałych i tak niedokładnie splątanych ze sobą jak nigdy wcześniej. pamiętam chwile, kiedy nie chciałam ich rozumieć, kiedy nawet nie próbowałam przyswajać tego jak jest, a wiem, że jest łatwiej nie rozumieć teorii miłości, przywiązania, schematu uczuć i szczęścia rodzącego ból. nie chciałam dotykać prawdy, nie chciałam dorastać sercem i być kolejną z tych, których ciągłe błędy są błędami serca, nie chciałam. / Endoftime.

i nie jesteśmy już dla siebie wszystkim . nie potrafimy zrozumieć własnych uczuć. czas jakby stanął . dla nas już nie istnieje. chociaż odróżniamy dzień od nocy  jest on dla nas kimś obcym. jesteśmy dla siebie obcy. jakby każdy najmniejszy ruch kosztował nas sporo wysiłku. bolał  bo przecież tyle było w nas emocji. ale ich nie ma. nie ma ich  nas  czasu . jest tylko rzeczywistość . przed którą chcemy się obronić. jak widać  bezskutecznie .

pierdolerzeczywistosc dodano: 5 października 2012

i nie jesteśmy już dla siebie wszystkim . nie potrafimy zrozumieć własnych uczuć. czas jakby stanął . dla nas już nie istnieje. chociaż odróżniamy dzień od nocy, jest on dla nas kimś obcym. jesteśmy dla siebie obcy. jakby każdy najmniejszy ruch kosztował nas sporo wysiłku. bolał, bo przecież tyle było w nas emocji. ale ich nie ma. nie ma ich, nas, czasu . jest tylko rzeczywistość . przed którą chcemy się obronić. jak widać, bezskutecznie .

uśmiecham się  chociaż wiem ile pustki widzisz w moich oczach .

pierdolerzeczywistosc dodano: 5 października 2012

uśmiecham się, chociaż wiem ile pustki widzisz w moich oczach .

5:30. cztery ściany pokoju rozsadza muzyka  która automatycznie załącza się by mnie obudzić. otwieram oczy i po omacku odnajdując pilot  wyłączam radio. ciepło  które tkwiło pod kołdrą  teraz miesza się z chłodem panującym w pokoju. otwieram szeroko okno. miasto jeszcze śpi. nikotyna wydobywająca się z moich płuc powoli się rozprzestrzenia. schodzę na dół. nieubrana i nieuczesana. otwieram lodówkę  która oprócz mleka i żółtego sera jest pusta. siadam na blacie szafy  a z błękitnych oczu mimowolnie spływa łza. wiesz dlaczego? bo dawniej schodząc do kuchni na stole czekały na mnie pyszne kanapki i karteczka   smacznego słońce. przyjdę po Ciebie po szkole. kocham Cię.     yezoo

yezoo dodano: 5 października 2012

5:30. cztery ściany pokoju rozsadza muzyka, która automatycznie załącza się by mnie obudzić. otwieram oczy i po omacku odnajdując pilot, wyłączam radio. ciepło, które tkwiło pod kołdrą, teraz miesza się z chłodem panującym w pokoju. otwieram szeroko okno. miasto jeszcze śpi. nikotyna wydobywająca się z moich płuc powoli się rozprzestrzenia. schodzę na dół. nieubrana i nieuczesana. otwieram lodówkę, która oprócz mleka i żółtego sera jest pusta. siadam na blacie szafy, a z błękitnych oczu mimowolnie spływa łza. wiesz dlaczego? bo dawniej schodząc do kuchni na stole czekały na mnie pyszne kanapki i karteczka " smacznego słońce. przyjdę po Ciebie po szkole. kocham Cię. " [ yezoo ]

wkuwam jakieś słówka z francuskiego  które mimo wszystko nie mogą odciągnąć moich myśli od Niego. schodzę na dół i wstawiam wodę na kawę. już kolejną  by nie zasnąć i zachować cenny czas na myśli o Nim. spoglądam przez okno i przyglądam się stojącej na ogrodzie ławce. kiedyś w letnią noc snuł tam plany i marzenia o Naszej przyszłości  o domu i dzieciach. zabieram kubek i wracam z powrotem do siebie. siadam i przysłuchuję się ogromnej ciszy jaka panuje w tym pomieszczeniu. nie słychać ludzi na ulicy  samochodów  a nawet psa drapiącego w drzwi. to życie we mnie umarło  wraz z odejściem najważniejszej osoby na tej ziemi.   yezoo

yezoo dodano: 3 października 2012

wkuwam jakieś słówka z francuskiego, które mimo wszystko nie mogą odciągnąć moich myśli od Niego. schodzę na dół i wstawiam wodę na kawę. już kolejną, by nie zasnąć i zachować cenny czas na myśli o Nim. spoglądam przez okno i przyglądam się stojącej na ogrodzie ławce. kiedyś w letnią noc snuł tam plany i marzenia o Naszej przyszłości, o domu i dzieciach. zabieram kubek i wracam z powrotem do siebie. siadam i przysłuchuję się ogromnej ciszy jaka panuje w tym pomieszczeniu. nie słychać ludzi na ulicy, samochodów, a nawet psa drapiącego w drzwi. to życie we mnie umarło, wraz z odejściem najważniejszej osoby na tej ziemi. [ yezoo ]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć