 |
sącząc wino, zabijając czas, próbując rozwiązać tajemnicę życia
|
|
 |
widzę cię, bo nie schodzisz mi z drogi. słyszę cię, bo nie przestajesz wykrzykiwać mego imienia. czuję cię, bo nie przestajesz dotykać mej skóry.
|
|
 |
masz coś do mnie weź to wykrztuś w końcu, znowu brakuje do odwagi litrów.
|
|
 |
ziomuś, nie po stole tylko lej do pustej szklanki
|
|
 |
człowiek jest tylko sumą oddechów, wiec nie mów mi, że jest jakiś sposób
|
|
 |
póki serca mi nie wyrwiesz, nie weźmiesz mi nic
|
|
 |
wiesz, że miało być inaczej mimo to nic się nie zmienia
|
|
 |
popatrz w gwiazdy, masz łzy w oczach-płaczesz, krople deszczu za oknem uderzają o parapet
|
|
 |
mrok przyćmił resztki optymizmu, zrobiło się smutno=]
|
|
 |
była to jedna z tych nocy w której nie ma nadziei na świt...
|
|
 |
pozytywnie. nie wyłączaj mi tego. w tym, że jest dobrze chyba nie ma nic złego
|
|
 |
skończ pierdolić wokół mnie kocopoły, bo przejadę się na tobie jak na My little pony
|
|
|
|