 |
proszę daj mi antidotum i daj żyć, oszczędź mi tych kłopotów i po prostu kurwa wyjdź
|
|
 |
bo szkoda życia i każdej z chwil, więc chwyć mnie za rękę i chodź ze mną, pokonamy każdą z przeszkód, każdy dzień i każda noc będzie nasza, więc nie stój
|
|
 |
oo i znów tonę we łzach i przestaje czuć zapach Twój, Twój smak ust, znów oddalasz się ode mnie, gdzieś zanika Twój puls i powietrze jest coraz cięższe, trudno oddychać mi, nie chce tak żyć, chce iść i iść
|
|
 |
jak już coś było, to byłeś ty, jak cię nie było, dzwoniłeś mi, czy byłam tą dobrą, czy tą złą, szczęście czy wkurw, to byłeś ty
|
|
 |
czy to wokół jest tak zimno, czy we mnie coś gaśnie? kiedyś mogłem wszystko, teraz nie wiem, co dalej, teraz sam jak palec, chociaż RAZEM tu jesteśmy
|
|
 |
jeżeli wierzysz we mnie, wiem co to znaczy siła
|
|
 |
"Nie mogę z ciebie zrezygnować. Chce mieć coś z życia dla siebie. Rozumiesz? To moje wielkie egoistyczne pragnienie. Przez chwilę być szczęśliwym . Z Tobą. Mogę uznać i uszanować Twój wybór, ale nie mogę Ci pomóc. Przeciwnie. Zrobię wszystko by Cię zatrzymać."
|
|
 |
jak wbija w ciebie chuja ziomuś, to nie jest kumpel, bo prawdziwy przyjaciel w ogień za tobą pójdzie
|
|
 |
nie bój się płaczu, czasami w każdym coś pęka
|
|
 |
chcę ci dać połowę szczęścia abyś poznał czym jest uśmiech, połowę wiary w siebie to wszystko łatwiej pójdzie
|
|
 |
radości łzy i smutku - pół na pół, cały czas życiu stawiam czoła bez strachu
|
|
|
|