 |
|
Pustka. Brak dobrych wspomnień związanych z Twoją osobą. Rozpacz przez niewykorzystane szansy. / love_krowe
|
|
 |
|
Świadomość, że nikt nigdy mnie nie kochał doprowadza mnie do szaleństwa. / love_krowe
|
|
 |
|
Wczoraj uświadomiłam sobie, że nadal Cię kocham i nie wyrzucę Cię ze swojego serca, bo po prostu nie potrafię. Zadomowiłeś się w nim na zawsze raniąc je swoim milczeniem i nienawiścią względem mojej osoby. / love_krowe
|
|
 |
|
Nasza piosenka nawet w sylwestrową noc. / love_krowe
|
|
 |
|
Chciałam Cię dzisiaj zapić... / love_krowe
|
|
 |
|
A w mojej głowie nadal Ty. Boli mnie serce, które mimo postanowień nadal o Tobie pamięta. / love_krowe
|
|
 |
|
W 2012 będę tą pyskatą smarkulą, która w 2011 gdzieś się zapodziała. Nowy Roku, nie pozwolisz na łzy w moich oczach? będziesz dobry, prawda? / strawberry_lady
|
|
 |
|
Za oknem sypie śnieg... Przed komputerem w ciepłych skarpetach i z kubkiem herbaty z cytryną siedzę ja. W oczach mam łzy a na ustach słowa, który powinny być wypowiedziane, ale za kilka minut stracą ważność. Czas wspomnień, które przez pewien czas znajdowały się w najgłębszych zakamarkach pamięci. Tych złych, ale i dobrych. Wielu wpadek, zawodów, łez, cierpienia, ale także radości, zabawy, śmiechu czy sukcesów. Za kilka godzin stracą swój czar. Zacznę życie z nową, czystą kartką. Zmienię się. Mam nadzieję, że na lepsze. On przestanie zaśmiecać moją głowę, przestanie być częścią mojego świata. Zostanę niezależna i pewna siebie. Zacznę budować siebie. Od nowa. Następny, ale ostatni raz. Obiecuję to sobie. / love_krowe
|
|
 |
|
[1] podsumowując ten '11 równy rok spędzony tutaj. moblo, fajna sprawa, w szybkim tempie wpada, jakby w nawyk. móc przelewać te miliony uczuć, uśmiechów bądź sam ból, w błahe wpisy jest czymś zajebistym, serio, i ludzie, których praktycznie nie znamy, a zwykłymi komentarzami, privami potrafią doszczętnie rozjebać system, zatrzymać każdą z chwil wahania i pomóc w jakikolwiek sposób, czasem ze skutkami lepszymi niż choćby twarze z realnego. są osoby, które pomimo kilometrów są blisko, każdego dnia dając mi świadomość, że gdzieś tam na drugim końcu Polski, jest ktoś kto tęskni, bądź martwi się o samo moje życie. OGÓLNY DZIĘKS DLA WSZYSTKICH TUTAJ, KTÓRZY W JAKIŚ SPOSÓB SĄ, BYLI♥
|
|
 |
|
[2] no i jakiś tam buziak, dla osób z którymi się zbliżyłam bardziej, czy trochę mniej, tych z rl, i tych spoko, których jeszcze załapuję pamięcią: countdown, rapoholiiik, podobnopopierdolony, kurwahardcore, michas92, skejtter, siemamateusz, pierdol.sie.kocie, moblowicz, peerfection, ostatnia.chwila, obczajziomek, ogarnijzemna, freeeloveee, skejter, poonadhoryzont, fuckk_youu, eldoszka, paulysza, xmaaliinkaaax, proelokozak, hehz i mnóstwo innych, pro ludzi. w sumie tej liczbie 2 395 dzięks! ♥ BIG LOV W WASZĄ STRONĘ, ZA WSZYSTKO. no tak plus ktoś chce, może się upominać, to coś wykombinuję i będzie też gdzieś jego nick. ~ ENDOFTIME, pozdro YO! [trochę tego wyszło, sorr]
|
|
 |
|
na nowo wracają chwile, w których jedyne co przerasta to myśl, że kiedyś zabraknie nam szczęścia, że może nadejdą momenty, w których zabraknie nas.. dla siebie. / endoftime.
|
|
 |
|
konkretne blizn, przypominają chwile z przeszłości, sytuacje o które jednak warto było walczyć i te, w których może lepiej było odpuścić, by nie cierpieć po raz kolejny tak silnie jak wcześniej. ból uzależnia, kolejne zadawanie sobie ciosów, jego inicjały wyryte na nadgarstkach i krople krwi spływające po zimnych kafelkach łazienki.. na nowo polubiłam ten stan zabijania się w umiarkowanym tempie, stan nietrzeźwego myślenia o życiu. / endoftime.
|
|
|
|