głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wojciechowski

Cześć przyjacielu  co u Ciebie słychać? Dawno się nie odzywałeś.. Już prawie zapomniałam jak brzmiał Twój głos  jaki kolor miały tęczówki Twoich oczu  jak pięknie potrafiłeś się uśmiechać  jaki dzielny byłeś. Stoję przy tym czarnym kamieniu i patrzę w Twój radosny wzrok  który zawsze napawał mnie optymizmem. Chciałabym uśmiechnąć się do Ciebie tak pięknie jak Ty do mnie. Nie potrafię. Ludzie mówili  że czas leczy rany  moje są ciągle otwarte  a nawet jakby coraz większe..

strawberry_lady dodano: 21 kwietnia 2014

Cześć przyjacielu, co u Ciebie słychać? Dawno się nie odzywałeś.. Już prawie zapomniałam jak brzmiał Twój głos, jaki kolor miały tęczówki Twoich oczu, jak pięknie potrafiłeś się uśmiechać, jaki dzielny byłeś. Stoję przy tym czarnym kamieniu i patrzę w Twój radosny wzrok, który zawsze napawał mnie optymizmem. Chciałabym uśmiechnąć się do Ciebie tak pięknie jak Ty do mnie. Nie potrafię. Ludzie mówili, że czas leczy rany, moje są ciągle otwarte, a nawet jakby coraz większe..

Dla mnie byliśmy w układzie. Tak. Układ. To chyba najlepsze słowo. Nigdy nie byliśmy w związku. Spotkałem ją  dobrze mi się z nią rozmawiało  czułem się przy niej bezpiecznie  czułem łączącą nas nić porozumienia. Przytulaliśmy się  całowaliśmy się  mieliśmy seks. Bliskość fizyczna dla ludzi bez zobowiązań nie jest zobowiązująca. Powstała więź  tyle  że bez przywiązania. Ona nie może mnie zranić porzuceniem i odejściem. Ja nie złożyłem jej żadnych obietnic i odchodząc  nie muszę mieć poczucia winy. Mam z nią układ. Nie związek. Układ jest z natury hedonistyczny  nie ma w nim odpowiedzialności. I mało jest w nim zaufania. Po chwili zdałem sobie sprawę z paradoksu tej sytuacji. Nie było w moim życiu żadnej innej kobiety  której ufałem bardziej niż Joannie. Mimo to nigdy nie dążyłem do bycia w związku z nią.

love_krowe dodano: 21 kwietnia 2014

Dla mnie byliśmy w układzie. Tak. Układ. To chyba najlepsze słowo. Nigdy nie byliśmy w związku. Spotkałem ją, dobrze mi się z nią rozmawiało, czułem się przy niej bezpiecznie, czułem łączącą nas nić porozumienia. Przytulaliśmy się, całowaliśmy się, mieliśmy seks. Bliskość fizyczna dla ludzi bez zobowiązań nie jest zobowiązująca. Powstała więź, tyle, że bez przywiązania. Ona nie może mnie zranić porzuceniem i odejściem. Ja nie złożyłem jej żadnych obietnic i odchodząc, nie muszę mieć poczucia winy. Mam z nią układ. Nie związek. Układ jest z natury hedonistyczny, nie ma w nim odpowiedzialności. I mało jest w nim zaufania. Po chwili zdałem sobie sprawę z paradoksu tej sytuacji. Nie było w moim życiu żadnej innej kobiety, której ufałem bardziej niż Joannie. Mimo to nigdy nie dążyłem do bycia w związku z nią.

oglądaj mnie  niezliczoną ilością wyświetleń  wpisuj się  zaznacz wszystko  siebie pomiędzy wklej  ściągnij mnie  ściągnij ze mnie wstyd  dowolnie pobieraj  rozbieraj  pozbieraj

love_krowe dodano: 18 kwietnia 2014

oglądaj mnie niezliczoną ilością wyświetleń wpisuj się zaznacz wszystko siebie pomiędzy wklej ściągnij mnie ściągnij ze mnie wstyd dowolnie pobieraj rozbieraj pozbieraj

Nieprawda  że czas leczy rany i zaciera ślady. Może tylko łagodzi przykrywając wszystko osadem kolejnych przeżyć i zdarzeń. Ale to  co kiedyś bolało  w każdej chwili jest gotowe przebić się na wierzch i dopaść. Nie trzeba wiele  żeby przywołać dawne strachy i zmory. Gdyby nawet trwały w ukryciu  zepchnięte na samo dno  to przecież gniją gdzieś tam  na spodzie  i zatruwają duszę  zawsze pozostawiając jakiś ślad   w twarzy  w ruchach  w spojrzeniu   tworzą bariery psychiczne  kompleksy. Nie pomoże wódka  nie pomoże szarpanie się w skrajnościach  od usprawiedliwiania do potępiania.

love_krowe dodano: 17 kwietnia 2014

Nieprawda, że czas leczy rany i zaciera ślady. Może tylko łagodzi przykrywając wszystko osadem kolejnych przeżyć i zdarzeń. Ale to, co kiedyś bolało, w każdej chwili jest gotowe przebić się na wierzch i dopaść. Nie trzeba wiele, żeby przywołać dawne strachy i zmory. Gdyby nawet trwały w ukryciu, zepchnięte na samo dno, to przecież gniją gdzieś tam, na spodzie, i zatruwają duszę, zawsze pozostawiając jakiś ślad - w twarzy, w ruchach, w spojrzeniu - tworzą bariery psychiczne, kompleksy. Nie pomoże wódka, nie pomoże szarpanie się w skrajnościach, od usprawiedliwiania do potępiania.

Mieć z kim chodzić na wesela. Z kim spędzać wieczory weekendy  święta  wakacje. Z kim spać i kochać się nocami. Z kim rozmawiać o wszystkim i o niczym. Kupować mu koszule w kratke i szare bluzy. Ubóstwiać jego zapach. Być dumnym z niego za to jakim jest wspaniałym człowiekiem. Przedstawić go rodzinie jako najważniejszego. Oglądać z nim filmy  wygłupiać się jak małe dzieci. Być bezgranicznie i obrzydliwie szczęśliwym.

love_krowe dodano: 12 kwietnia 2014

Mieć z kim chodzić na wesela. Z kim spędzać wieczory,weekendy, święta, wakacje. Z kim spać i kochać się nocami. Z kim rozmawiać o wszystkim i o niczym. Kupować mu koszule w kratke i szare bluzy. Ubóstwiać jego zapach. Być dumnym z niego za to jakim jest wspaniałym człowiekiem. Przedstawić go rodzinie jako najważniejszego. Oglądać z nim filmy, wygłupiać się jak małe dzieci. Być bezgranicznie i obrzydliwie szczęśliwym.

Chciałabym  żeby ktoś znał mnie w całości  żeby wiedział o mnie wszystko. Że słodzenie zielonej herbaty to dla mnie niewybaczalna zbrodnia  że nie słodzę kawy. Żeby wiedział jak ogrzać moje dłonie. Żeby znał na pamięć układ pieprzyków na mojej skórze. I żeby wiedział po czym mam tę bliznę na ramieniu. Chciałabym  żeby ktoś przestudiował mnie od czubków palców stóp aż po końcówki włosów na głowie. I żeby wiedział jaki smak czekolady to mój ulubiony  chociaż przecież nie mogę jej jeść.  Chciałabym  żeby istniał ktoś taki  kto będzie  kiedy będę go potrzebowała. I żeby on też mnie potrzebował.  Ale przede wszystkim... Przede wszystkim chciałabym  żeby ten ktoś mnie pokochał  w całości. Razem z tymi wszystkimi pierdołami.

love_krowe dodano: 9 kwietnia 2014

Chciałabym, żeby ktoś znał mnie w całości, żeby wiedział o mnie wszystko. Że słodzenie zielonej herbaty to dla mnie niewybaczalna zbrodnia, że nie słodzę kawy. Żeby wiedział jak ogrzać moje dłonie. Żeby znał na pamięć układ pieprzyków na mojej skórze. I żeby wiedział po czym mam tę bliznę na ramieniu. Chciałabym, żeby ktoś przestudiował mnie od czubków palców stóp aż po końcówki włosów na głowie. I żeby wiedział jaki smak czekolady to mój ulubiony, chociaż przecież nie mogę jej jeść. Chciałabym, żeby istniał ktoś taki, kto będzie, kiedy będę go potrzebowała. I żeby on też mnie potrzebował. Ale przede wszystkim... Przede wszystkim chciałabym, żeby ten ktoś mnie pokochał, w całości. Razem z tymi wszystkimi pierdołami.

Nasz jedyny pocałunek był przypadkowy – piękna tęcza na plamie benzyny.

love_krowe dodano: 9 kwietnia 2014

Nasz jedyny pocałunek był przypadkowy – piękna tęcza na plamie benzyny.

Hej  kocham Cię. I w sumie cholernie bałem się użyć tych słów  bo one są jak obietnica. Obietnica tego  że będę obok Ciebie  zawsze i wszędzie. Że choćby niebo waliło Ci się na głowę  ja podbiegnę i je przytrzymam. Że będę tylko Twój. Rozumiesz? A widzisz... Ja nigdy nie łamię obietnic.

love_krowe dodano: 8 kwietnia 2014

Hej, kocham Cię. I w sumie cholernie bałem się użyć tych słów, bo one są jak obietnica. Obietnica tego, że będę obok Ciebie, zawsze i wszędzie. Że choćby niebo waliło Ci się na głowę, ja podbiegnę i je przytrzymam. Że będę tylko Twój. Rozumiesz? A widzisz... Ja nigdy nie łamię obietnic.

Wyszli ci co ich kocham.  Palce smak mają tytoniu.

love_krowe dodano: 6 kwietnia 2014

Wyszli ci co ich kocham. Palce smak mają tytoniu.

Ja nie oczekuję od Ciebie codziennych spotkań  dzwonienia do siebie co godzinę  pisania non stop smsów  romantycznych kolacji  braku kontaktu z kumplami  nie picia alkoholu  nie palenia papierosów   ja oczekuję od Ciebie tego byś był.

love_krowe dodano: 5 kwietnia 2014

Ja nie oczekuję od Ciebie codziennych spotkań, dzwonienia do siebie co godzinę, pisania non stop smsów, romantycznych kolacji, braku kontaktu z kumplami, nie picia alkoholu, nie palenia papierosów - ja oczekuję od Ciebie tego byś był.

Noc to czas porządkowania swoich spraw  przeżywania wszystkiego na nowo. Mam spory bałagan w sercu  właśnie teraz go posprzątam. To będzie ostatnia nieprzespana i zapewne przepłakana noc. Ostatnia na pewno!  .. a przynajmniej ostatnia tej doby.

love_krowe dodano: 1 kwietnia 2014

Noc to czas porządkowania swoich spraw, przeżywania wszystkiego na nowo. Mam spory bałagan w sercu, właśnie teraz go posprzątam. To będzie ostatnia nieprzespana i zapewne przepłakana noc. Ostatnia na pewno! .. a przynajmniej ostatnia tej doby.

Ale żeby tak na kogoś patrzeć  po prostu siedzieć  patrzeć i rozmawiać i nagle zorientować się  że to już rano? Kto teraz jeszcze miał czas i chęć  żeby przegadać całą noc?

love_krowe dodano: 30 marca 2014

Ale żeby tak na kogoś patrzeć, po prostu siedzieć, patrzeć i rozmawiać i nagle zorientować się, że to już rano? Kto teraz jeszcze miał czas i chęć, żeby przegadać całą noc?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć