 |
doby są coraz krótsze, coraz ciężej im podołać.
|
|
 |
Tu krótsze są promienie słońca, jesteśmy inni, nikt nie pokochał nas do końca.
|
|
 |
o szczyt walczysz latami w pół dnia z niego spadasz w dół.
|
|
 |
Może mogłoby być trochę inaczej.. może mogłoby być trochę jak dawniej..
|
|
 |
To, co dziś jest rzeczy¬wis¬tością, wczo¬raj było niereal¬nym marzeniem.
|
|
 |
zatańczyć na szczyście świata i pierdolić straty
|
|
 |
Jestem głosem który powtarza Ci że jesteś nikim
|
|
 |
a Ty co śmieciu patrzysz tylko jak mi dokopać, ja nic sobię nie robię z tego popatrz
|
|
 |
Spacer po szczęście? Do monopolowego i z powrotem.
|
|
 |
Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro.
|
|
 |
I cały świt tutaj siedzę, diabeł złego nie bierze, nie czeka nikt na mnie w niebie'
|
|
 |
4 dni niczego nie przesądzają. Nie w moim przypadku. Praca nad projektami pod presją czasu, zbliżające się w galopującym tempie terminy ich oddania, brak regeneracji organizmu podczas snu, na który przeznaczam 3-6 godzin zamiast 9, noc w noc tygodniami. Sesjo trwaj. Nie pierwszy raz mam powody do obaw, co okazywało się fałszywym alarmem, jednak w tym przypadku mam bardzo mieszane uczucia..
|
|
|
|