 |
"I nie tykając nazwiska powiem to z czystym sumieniem. Takich jak ty kurwo powinno się ubijać kamieniem." / hopsiuup
|
|
 |
- Myśmy się już gdzieś kiedyś spotkali? - Tak, pracuję w recepcji szpitala psychiatrycznego. / hopsiuup
|
|
 |
mała, wylansowana niuniu. jest jeden problem - oprócz wyglądu istnieje w życiu coś takiego jak mózg - tak , wiem , że słyszysz pierwszy raz to słowo, więc już tłumaczę : to takie coś dzięki czemu myślisz, i jesteś kimś więcej niż najzwyklejejszą w świecie kolejną dupą do wyruchania./ hopsiuup
|
|
 |
Masz chłopaka? Nie szukam. Nie chcę. Nie potrzebuję. Pewnie w tym momencie nasuwa ci się pytanie 'dlaczego?'. Ponieważ nie preferuje miłości na sile. Dziwne jest dla mnie posiadanie chłopaka tylko, dlatego żeby był. W miłości nie uwzględniam kompromisów. Wspólnym byciu razem owszem. Czemu taka jestem? Dojrzałam. : ))) / hopsiuup
|
|
 |
w przedszkolu biegały za nim dwie najładniejsze dziewczynki . w czasie zabaw na dworze brały go za rączkę i zaprowadzały za wielkie drzewo wrzucając mu za koszulkę stokrotki . wszyscy inni chłopcy zazdrościli mu , że ma takie powodzenie u dziewczynek . od czasów dzieciństwa nic się u niego nie zmieniło , do tej pory biega z dwoma na raz . bo skurwielem trzeba się urodzić . / ransiak
|
|
 |
dzisiaj pierdole wszystkie nieszczęśliwe zdarzenia , dzisiaj tamte chwile nie maja już dal mnie znaczenia, dzisiaj wtulam się w jego ramiona, jestem szczęśliwa i rozpromieniona, proszę nie myśl już o mnie nigdy więcej, przecież wiesz ze złamałeś mi serce. / miki.grr
|
|
 |
Może to dziwne, ale w szkole poprawia mi się humor. Kiedy tylko wchodzę w odpowiednie skrzydło i widzę te wszystkie uśmiechnięte twarze.. wymiękam. Chłopacy już od samego rana się wygłupiają, biją, kłócą. Dziewczyny siedzą pod salą i przysypiają. Niektóre osoby stoją przy parapetach i przepisują zadania domowe, robiąc przy tym śmieszny grymas na twarzy, kiedy czegoś nie mogą przeczytać czy zrozumieć. Później jest dzwonek i zaczyna się lekcja. Jak zwykle zginam się w pół i płaczę ze śmiechu. Ostatnie 25 minut lekcji - wpatruję się w zegar. Co chwilę słyszę tylko od nauczycieli 'No, Ania, patrząc się tak na zegar czasu nie przyspieszysz niestety'. Olewam to i patrzę dalej. 10 minut, 5, 2, 1. I w końcu dzwoni upragniony dzwonek. Wszyscy wybiegają ze swoich klas na korytarz i na boisko, jakby nigdy na nim nie byli. I może to głupie, ale lubię tam przebywać, mimo wszystko. / kiedysnapewno: [zmieniłam imię xP]
|
|
 |
i tylko słucham, że ja jestem zła, że ze mną nie da się pogadać normalnie. A nikt nie pomyśli o tym, że nie mam siły zwlekać się codziennie rano z łóżka i myśleć o wszystkich problemach. Nikt nie zdaje sobie sprawy z tego, że ledwo daję radę, że nie mam żadnego powodu do życia, nie mówiąc o radości. / fadedstar
|
|
 |
uzależnienie od Ciebie mija, po prostu
|
|
 |
pierdol to chodź na fajkę!
|
|
 |
' nie boisz się bólu? ' - spytałam , podczas gdy On szykował się na ustawkę zorganizowaną w celu odwetu za pobicie przyjaciela. przez chwilę milczał, lecz przy zakładaniu na szyję srebrnego łańcuszka z krzyżykiem odezwał się: ' nie, bo wiem , że idę za Niego, idę pomścić Jego ból i zmasakrowaną twarz, Jego połamane kości i poodbijane żebra, rozumiesz ? '. spuściłam głowę w dół, nic nie mówiąc. rozumiałam doskonale - zawsze gotów był za przyjaciół pójść nawet w ogień - i za to tak mocno Go ceniłam. / veriolla
|
|
 |
spoglądam w lustro doszczętnie przeszywając każdy widoczny milimetr swojego ciała. odgarniam z precyzją włosy i wpatruję się w głębie błękitnych tęczówek. wypełnione są iskierkami troski i miłości lecz tak naprawdę płoną one strachem. strach. czym jest spowodowany, dobre pytanie. może przyszłością, która mnie czeka. która określa się jedną wielką niewiadomą. może jest to strach przed utratą czegoś ważnego, a raczej kogoś. a może przed jego kolejnym ciosami, za które potem przeprasza robiąc dokładnie to samo. nie wiem, nie znam odpowiedzi, ale tak jest chyba lepiej. nie wiedząc tego mogę przynajmniej w miarę normalnie oddychać jedynie widząc ten przerażający strach w oczach. /happylove
|
|
|
|