 |
Kiedyś stanę przed tobą i uśmiechnę się lekko, ty podniesiesz głowę a ja spokojnie podniosą dłoń i kciukiem przejadę po twoim policzku, wtedy ty się zarumienisz. Wezmę cie w ramiona, będę szeptał ci do ucha jak bardzo cię kocham, że już nigdy cię nie zostawię. Mam nadzieję, że wtedy uwierzysz we mnie...w nas, w moją miłość, naszą miłość. Ja będę wtedy wreszcie spokojny. Znowu będę spokojny i taki jak dawniej. Kiedy się rozluźnisz ja znowu spojrzę w twoje oczy i pochylę się powoli, złożę delikatny lecz długi pocałunek, to on będzie początkiem spełniania moich marzeń. Uniosę nasze splecione dłonie i uśmiechnę się tak żebyś poczuła to na swoich ustach. Mam nadzieję, że będziesz szczęśliwa...
|
|
 |
Usiadł na krześle pośrodku ciemnego pomieszczenia, w jego prawej dłoni butelka wódki a w lewej sznur. Już czas - pomyślał. Uśmiechnął się w ciemności chociaż nikt nie mógł tego zobaczyć. Wiedział, że to wszystko niedługo się skończy, że kiedy się zabije to trafi do piekła i będzie takie cierpienie, że nie będzie wiedział nawet dlaczego, wszystko lepsze od kolejnego dnia bez niej. Zamknął oczy z których zaczęły lecieć łzy. Za kilkanaście minut minie dokładnie rok od jej śmierci. Ból rozerwał jego serce, rozprzestrzeniał się niczym szarańcza, zostawiając po sobie tylko spustoszenie. Z jego dłoni wypadła butelka a zaraz potem sznur. Nie potrzebował go, umarł z bólu, miłość, która dawała mu życie zabiła go, żeby mógł się z nią jeszcze zobaczyć...
|
|
 |
Idealnie pamiętam wybuchy entuzjazmu na jedną myśl o tobie, każde wspomnienie, które rozpala moje serce...
|
|
 |
Widziałem twoje oczy gdy płakałaś w nocy, widziałem jak miłość przegrywa wojnę z cierpieniem, widziałem jak trzęsiesz się ze strachu, widziałem to tysiące razy, widzę to tysiące razy kiedy tylko zamykam oczy.
|
|
 |
"Jestem aniołem zagłady, w mej dłoni miecz zdrady a w sercu miłość."
|
|
 |
Kiedyś byłem idiotą i nie dostrzegałem tego, że miłość może wypełnić wszystko, bawiłem się dziewczynami...
|
|
 |
Odzyskałem uczucia, dziś dzień jestem innym człowiekiem niż rok temu, to wszystko zawdzięczam tylko Tobie.
|
|
 |
czuję smak chwili, choć była bardzo krótka, smak jak ciepła wódka z plastikowego kubka
|
|
 |
twarze z przeszłości spacerują po mej głowie. twarze, o których nie chcę i nie umiem zapomnieć
|
|
 |
Cierpienie w twoich oczach, w twojej duszy - umieram czując twój ból.
|
|
|
|