 |
|
a ponownie wypowiedziane 'przepraszam' nie miało już żadnego sensu. każde objęcie, i słowa, że od dziś się zmieni, stawały się czymś w rodzaju strzały, która przebijała środek serca i wstrzykiwała w nie truciznę w postaci kłamstwa. to spojrzenie, które kiedyś miało w sobie tak mnóstwo uczucia, dziś ukazywało tylko fałsz i złudną nadzieję. nie było mowy o zmianie. nie było szansy na inne, lepsze życie. nie było możliwości, by stał się tym człowiekiem, w którym kiedyś się zakochałam. tamten On umarł. umarł z dniem w którym pierwszy raz wypowiedział w moją stronę słowo 'przepraszam'. / veriolla
|
|
 |
|
Świat stoi odwrócony do mnie plecami. Więc śmiało, zerwij z siebie wstyd i podejdź do mnie. Nikt nie usłyszy naszych słów miłości. A.V.
|
|
 |
|
Uciekam od problemów, ale przecież kiedyś okrążę cały świat i znów stanę z nimi twarzą w twarz. To nic nie daje, to tylko nędzna ucieczka, a nie rozwiązanie problemu. Dodatkowe zmartwienia, a nie uwolnienie. A.V.
|
|
 |
|
Niektórych ludzi tak cholernie nienawidzę, że mam ochotę obciąć im głowę i powiesić na lusterko w samochodzie, ale hamuje mnie myśl, że szpeciliby mój samochód i nie mam ochoty oglądać ich nawet martwych. A.V.
|
|
 |
|
I pocałunkiem składam pieczęć miłości na Twoim sercu. List nadziei adresowany do Ciebie. A.V.
|
|
 |
|
Miłość gra o serce, walcząc ze zdrowym rozsądkiem.
|
|
 |
|
Według schematu może być istota zaprogramowana do pewnych czynności, a nie prawdziwy człowiek z duszą i uczuciami. A.V.
|
|
 |
|
Ścieżkę miłości każdy powinien stworzyć i udać się nią bez obaw, że nie jest ona wydeptana i nie wiemy, dotąd prowadzi. W końcu kiedyś przetnie się z inną ścieżką. A.V.
|
|
 |
|
Kocham Cię bez okazji i bez powodu. Kocham Cię z potrzeby serca.
|
|
 |
|
Tam, w środku jestem jeszcze małą dziewczynka. Ta, co biega boso po ulicy, śmieje się goniąc motyle, przykleja nos do wystawowej szyby, wypatrując ulubionych cukierków.
|
|
 |
|
Podobno człowiek uczy się przez całe życie, a ja już mam dość.
|
|
 |
|
Czasami brakuje mi słów, by opisać to w jakim stanie się znajduję. Czasami, płaczę na tyle zachłannie, że nie potrafię złapać oddechu. zdarza mi się, sprzeczać z własną podświadomością. Nie jestem idealna. I wcale nie zamierzam być.
|
|
|
|