 |
tylko On we mnie wierzył, codziennie powtarzając mi 'dasz radę'. tylko On nadawał kolor szarym barwom mojego życia. tylko On dbał o każdy mój uśmiech. tylko On trwał przy mnie z każdym dniem coraz bardziej. tylko On wiedział co czuję, patrząc mi w oczy. tylko On rozumiał moje trzy kropki w smsie. tylko On wiedział o mnie wszystko. tylko przy Nim poznałam najpiękniejszą formę przyjaźni. tylko On to wszystko zjebał, przeobrażając to w jakąś dziwną formę uczuć. / veriolla
|
|
 |
wiedział, że wolę oglądać nudne komedie romantyczne, niż iść na imprezę. wiedział, że nie lubię się malować. wiedział, że mam pieprzyk na szyi, którego zakrywają włosy. wiedział, że nie lubię herbaty z cytryną. wiedział, że kocham paryż. wiedział, że nie lubię zup, a jedyną, którą zjem bez żadnego marudzenia to grzybowa. wiedział, że lubię przypieczony ser z tostów. wiedział, że nienawidzę deszczu i świąt. wiedział, gdzie mam blizny po ospie. wiedział, że mam dołeczki na plecach. wiedział, że mam czerwone znamię na szyi. wiedział, że nienawidzę jak ktoś rusza mój telefon. wiedział, że nie mogę usiedzieć w jednym miejscu dłużej niż 10 minut, wiedział, że nie lubię mieć włączonej kamerki podczas rozmawiania przez skeypa. wie o mnie wszystko. / mojekuurwazycie
|
|
 |
człowiek jest wart tyle ile druga osoba w nim widzi, to cudowne gdy jest się aż tak bardzo potrzebnym .
|
|
 |
Twoje słowa milczą... Uczuciowo.
|
|
 |
Niech to się nie kończy. Chcę go takiego pogmatwanego, niezrozumiałego i zagubionego. Chcę go z każdą wadą, z każdą łzą i każdą kłótnią. Chcę go zawsze.
|
|
 |
Uwielbiam ludzi, którzy potrafią mnie rozśmieszyć, kiedy wcale nie mam ochoty się uśmiechać.
|
|
 |
Czas żeby ucichła we mnie ta mała dziewczynka, która wszystko brała sobie do serca.
|
|
 |
Śmiem twierdzić, że niektórzy działają na mnie jak czekolada. Wytwarzają mnóstwo hormonu szczęścia.
|
|
 |
To co jest przyczyną twoich najgłębszych cierpień, jest zarazem źródłem twoich największych radości.
|
|
 |
Możemy iść na plac zabaw pobawić się w piaskownicy i udawać, że naszym największym zmartwieniem jest kto pierwszy zjedzie ze zjeżdżalni.
|
|
 |
Są takie momenty, kiedy każdy z nas ma dość... Dość krzyczących wiecznie rodziców, dość wysłuchiwania z ust mamy swoich wad, dość deszczu, dość upałów, dość łez wycieranych nocą w poduszkę, dość samotnych spacerów ze słuchawkami w uszach, dość wszystkiego. Wtedy najchętniej wybieglibyśmy z domu pakując w torbę portfel, prince polo, butelkę z mineralną wodą i ucieklibyśmy na dworzec czekając na pociąg do wiecznego szczęścia. Na pociąg do miejsca gdzie nikt nas nie zna, gdzie można by było ułożyć wszystko od nowa. Ułożyć tak jak sami tego chcemy. Pojechać w miejsce, gdzie moglibyśmy być reżyserami własnego życia.
|
|
 |
I nienawidzę tej bezradności, gdy nie chce płakać, a mimo to czuje jak moje łzy spływają po policzkach.
|
|
|
|