 |
2 miesięczny melanż, szmato !. XD
|
|
 |
Sobota - Przedstawienie musi trwać !. O TAAAAAK !. KURWAAAA !!!.
|
|
 |
Twoje odejście bolało. Zakrwawione kartki z pamiętnika z rozmazanymi od łez słowami nie kłamią. Bolało. I zawsze, gdy Cię widzę, przypominam o tym mojemu sercu. Zwalnia natychmiast. Już nawet ono, tak naiwne, nie da się nabrać na Twoje sztuczne słowa.
|
|
 |
Łzy spadają na podłogę, tworząc źródło miłości. Płacz ze mną ze smutku i radości, niech łzy stworzą rzekę, której siła zniszczy nienawiść świata zewnętrznego. A.V.
|
|
 |
I czuję Twój dotyk. Tak realny, tak fizyczny... Jednocześnie nie czuję nic. Żadnych uczuć.
|
|
 |
Chciałbym, abyś widziała mnie w każdym swoim miłym wspomnieniu. A.V.
|
|
 |
Chcę umrzeć teraz. W jego ramionach i z jego ustami przy moim uchu. Z jego słowami w sercu. Chcę umrzeć w szczęściu. Teraz. Zanim szczęście przeminie i będę skazana na śmierć w męczarniach samotności.
|
|
 |
Szczęście jest niebezpieczne. Szczęście zabiera rozum. I współpracuje z cierpieniem. A.V.
|
|
 |
Często zastanawiam się, jak wyglądałoby moje życie, gdybym był szczęśliwy. A.V.
|
|
 |
Całowałem Twoje dłonie za każdym razem, gdy wyciągałaś ciernie smutku z mojego serca. Ale nigdy nie spodziewałem się, że wbijesz mi w serce ten największy. Zupełnie, jakbyś wcześniej nie chciała mi pomóc, nie kochała mnie, a jedynie robiła sobie w moim sercu miejsce do zadania tak wielkiego bólu. A.V.
|
|
|
|