głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wisienka265

 cz.1 nie podoba mi się ten Twój cały Jeffrey    w końcu przemówił  od czasu powrotu z klubu. spojrzałam na Niego pytająco.  jaki masz z Nim problem?    rzuciłam niechętnie.  poprostu mi się nie podoba i już. coś mi w Nim nie pasuje  powiedział stanowczo.  Tobie nic nigdy nie pasuje    wkurzyłam się. spojrzał na mnie wrednie  i wyszedł do kuchni. siedziałam oczekując aż wróci i zacznie swoje dziwne wykłady   ale nie doczekałam się. grubsza sprawa  pomyślałam idąc za Nim do kuchni. siedział  zamyślony  pijąc kawę.  no powiesz coś?  namawiałam Go.  troszczę się o Ciebie  nic więcej  powiedział wyrwany z zamyślenia.  troszcz się  dobrze  ale nie dyktuj mi z kim mam się spotykać a z kim nie  oburzyłam się.wziął łyka kawy  i milczał. miałam wrażenie  że mówię do ściany. w końcu przemówił ponownie:  będę się troszczył o Ciebie zawsze  i nie stuprocentowo  a dwa razy więcej. i będę Ci mówił jeśli coś mi się nie podoba  bo chcę żebyś była bezpieczna i szczęśliwa .

kissmyshoes dodano: 4 maja 2013

[cz.1]nie podoba mi się ten Twój cały Jeffrey" - w końcu przemówił, od czasu powrotu z klubu. spojrzałam na Niego pytająco. "jaki masz z Nim problem?" - rzuciłam niechętnie. "poprostu mi się nie podoba i już. coś mi w Nim nie pasuje"-powiedział stanowczo. "Tobie nic nigdy nie pasuje" - wkurzyłam się. spojrzał na mnie wrednie, i wyszedł do kuchni. siedziałam,oczekując aż wróci i zacznie swoje dziwne wykłady - ale nie doczekałam się."grubsza sprawa"-pomyślałam,idąc za Nim do kuchni. siedział, zamyślony, pijąc kawę. "no powiesz coś?"-namawiałam Go. "troszczę się o Ciebie, nic więcej"-powiedział,wyrwany z zamyślenia. "troszcz się, dobrze, ale nie dyktuj mi z kim mam się spotykać,a z kim nie"-oburzyłam się.wziął łyka kawy, i milczał. miałam wrażenie, że mówię do ściany. w końcu przemówił ponownie: "będę się troszczył o Ciebie zawsze, i nie stuprocentowo, a dwa razy więcej. i będę Ci mówił jeśli coś mi się nie podoba, bo chcę żebyś była bezpieczna i szczęśliwa".

 cz.2 uśmiechnęłam się ale w głębi serca byłam zła   czasami za bardzo wchodził w rolę opiekuna.  nie możesz mnie ograniczać Mateusz  spokojnie powiedziałam.wstał odłożył kubek na blat i wyszedł wkurzony zostawiając mnie samą w kuchni.za chwilę wrócił ubierając kurtkę i patrząc się na mnie.  będę Cię ograniczać jeśli dzięki temu masz być bezpieczna.jesteś najbliższą mi na świecie osobą i nie pozwolę Cię skrzywdzić jakiemuś kutasowi z bronxu nawet jeśli miałbym przylatywać tu co dwa tygodnie.zapamiętaj to sobie    powiedział wychodząc z mieszkania i zostawiając mnie z wybauszonymi oczami i świadomością  że przecież właśnie tą ogromną troskę tak bardzo w Nim kocham.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 4 maja 2013

[cz.2]uśmiechnęłam się,ale w głębi serca byłam zła - czasami za bardzo wchodził w rolę opiekuna. "nie możesz mnie ograniczać,Mateusz"-spokojnie powiedziałam.wstał,odłożył kubek na blat,i wyszedł wkurzony,zostawiając mnie samą w kuchni.za chwilę wrócił,ubierając kurtkę,i patrząc się na mnie. "będę Cię ograniczać,jeśli dzięki temu masz być bezpieczna.jesteś najbliższą mi na świecie osobą,i nie pozwolę Cię skrzywdzić jakiemuś kutasowi z bronxu,nawet jeśli miałbym przylatywać tu co dwa tygodnie.zapamiętaj to sobie" - powiedział,wychodząc z mieszkania i zostawiając mnie z wybauszonymi oczami i świadomością, że przecież właśnie tą ogromną troskę tak bardzo w Nim kocham. || kissmyshoes

 kontaktujesz się z Damianem?  rzucił jako jedne z pierwszych pytań po przylocie. nie  skrzywiłam się.kwinął głową na znak że usłyszał odpowiedź.szłam zastanawiając się czemu o to zapytał.w końcu ciekawość wygrała. czemu pytasz?  zapytałam.uśmiechnął się  przytulająć mnie do siebie. jestem ciekaw czy wiesz co u Niego  odpowiedział.miałam świadomość że On doskonale wie jak tam z Damianem. a co ma jakieś kłopoty?  zapytałam. a gdyby miał to co?  odpowiedział pytaniem na pytanie.zamilkłam oglądając zabudowania na wall street. pomogłabyś mu?  powiedział zatrzymując się. od razu odpowiedziałam: oczywiście że tak.a ma? .uśmiechnął się. wiedziałem.widzisz w tym tkwi całe Twoje piękno  powiedział.spojrzałam na Niego oczekując wyjaśnień. nawet gdy ktoś Cię skrzywdzi a był Ci bliski nie zostawiasz Go i to jest cudowne to daje tą stuprocentową pewność że jesteś właściwą osobą i najlepszą przyjaciółką  powiedział  mocno mnie ściskając i kierując się w kierunku budki z hot dogami.  kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 4 maja 2013

"kontaktujesz się z Damianem?"-rzucił,jako jedne z pierwszych pytań po przylocie."nie"-skrzywiłam się.kwinął głową na znak,że usłyszał odpowiedź.szłam,zastanawiając się czemu o to zapytał.w końcu ciekawość wygrała."czemu pytasz?"-zapytałam.uśmiechnął się, przytulająć mnie do siebie."jestem ciekaw,czy wiesz co u Niego"-odpowiedział.miałam świadomość,że On doskonale wie jak tam z Damianem."a co,ma jakieś kłopoty?"-zapytałam."a gdyby miał,to co?"-odpowiedział pytaniem,na pytanie.zamilkłam,oglądając zabudowania na wall street."pomogłabyś mu?"-powiedział,zatrzymując się. od razu odpowiedziałam:"oczywiście,że tak.a ma?".uśmiechnął się."wiedziałem.widzisz,w tym tkwi całe Twoje piękno"-powiedział.spojrzałam na Niego oczekując wyjaśnień."nawet gdy ktoś Cię skrzywdzi,a był Ci bliski,nie zostawiasz Go i to jest cudowne,to daje tą stuprocentową pewność,że jesteś właściwą osobą,i najlepszą przyjaciółką"-powiedział, mocno mnie ściskając,i kierując się w kierunku budki z hot dogami.||kissmyshoes

był tak bardzo silny  a ja byłam Jego pierwszą słabością. byłam kimś  dla kogo łamał każdą granicę  i dla kogo od nowa nauczył się kochać. byłam pierwszą z tych  którym przyniósł bukiet róż  i którym przyrządził kolację. byłam tą  która nauczyła Go mówienia szczerze  wyrażania każdej emocji. byłam pierwszą kobietą  dla której się zmienił  i zdjął maskę skurwiela bez uczuć.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 4 maja 2013

był tak bardzo silny, a ja byłam Jego pierwszą słabością. byłam kimś, dla kogo łamał każdą granicę, i dla kogo od nowa nauczył się kochać. byłam pierwszą z tych, którym przyniósł bukiet róż, i którym przyrządził kolację. byłam tą, która nauczyła Go mówienia szczerze, wyrażania każdej emocji. byłam pierwszą kobietą, dla której się zmienił, i zdjął maskę skurwiela bez uczuć. || kissmyshoes

Kiedy nie ma Cię przy mnie  tęsknię  ale gdy już jesteś.. nie jesteś mi potrzebny. Przy Tobie nie potrafię trwać  a bez Ciebie nie wyobrażam sobie życia. Kiedy z Tobą piszę  po prostu się nudzę  ale gdy mi nie odpisujesz szaleje z niecierpliwości. Kiedy mnie przytulasz  błagam Boga byś już przestał  ale kiedy już przechodzisz obok mnie obojętnie  mam ochotę wbić sobie nóż w serce. Rozumiesz? Ja też nie.   wziuum

zlapmnie_ dodano: 4 maja 2013

Kiedy nie ma Cię przy mnie, tęsknię, ale gdy już jesteś.. nie jesteś mi potrzebny. Przy Tobie nie potrafię trwać, a bez Ciebie nie wyobrażam sobie życia. Kiedy z Tobą piszę, po prostu się nudzę, ale gdy mi nie odpisujesz szaleje z niecierpliwości. Kiedy mnie przytulasz, błagam Boga byś już przestał, ale kiedy już przechodzisz obok mnie obojętnie, mam ochotę wbić sobie nóż w serce. Rozumiesz? Ja też nie. / wziuum

taaak !. teksty zlapmnie_ dodał komentarz: taaak !. do wpisu 4 maja 2013
Czas na zmiany.

zlapmnie_ dodano: 4 maja 2013

Czas na zmiany.
Autor cytatu: hipotermiazimnywiatr

pewnego dnia postanowił że się ogarnie. zaczął robić interesy  nielegalne rzecz jasna  potrzebował dużej kwoty i to dość szybko. nie było z tym problemu. dostał pieniądze  kupił sobie tylko buty reszte przepił i przećpał  zaruchał koleżankę po czym chciał skakać z mostu bo przypomniał sobie jakie wszystko było piękne. kumple go ogarnęli. w następnym miesiącu poznał narąbaną jak świnia swoją obecną dziewczyne  zakochał się w niej po 2 tygodniach. wciąż mówi że ją kocha  nie chce stracić i by obiecała mu  że będzie na wieczność. KONIEC.   zm

zlapmnie_ dodano: 3 maja 2013

pewnego dnia postanowił że się ogarnie. zaczął robić interesy, nielegalne rzecz jasna, potrzebował dużej kwoty i to dość szybko. nie było z tym problemu. dostał pieniądze, kupił sobie tylko buty reszte przepił i przećpał, zaruchał koleżankę po czym chciał skakać z mostu bo przypomniał sobie jakie wszystko było piękne. kumple go ogarnęli. w następnym miesiącu poznał narąbaną jak świnia swoją obecną dziewczyne, zakochał się w niej po 2 tygodniach. wciąż mówi że ją kocha, nie chce stracić i by obiecała mu, że będzie na wieczność. KONIEC. / zm_

byli ze sobą już 2 5 roku  wrócił z pracy  kochali się  ona zasnęła  dostała sms. przeczytał bo mówiła że nie ma przed nim tajemnic. nazwa kontaktu: misiaczek 2. treść wiadomości: ''kochanie kiedy on wreszcie pojedzie ?. nie mogę bez ciebie już wytrzymać  tęsknie za tobą i brakuje mi ciebie  chce spędzić taką noc jak ostatnio.'' nie wytrzymał obudził ją  a ona perfidnie powiedziała mu w twarz: sypiam z nim od 3 miesięcy  zerżnęłam jeszcze dwóch innych. zapytał po co z nim była  bez skrupułów odparła że dla pieniędzy. zaczął się pakować  zadzwonił po kumpla  gdy zamykał za sobą drzwi usłyszał: jestem w ciąży. zaczęło się milion pytań  czy to on jest ojcem  jeśli tak to jak ona chce je wychować. dlaczego go tak zraniła. dalej ją kochał  a ona śmiała mu się w twarz. miał kilka stów w portfelu  co wystarczyło na wódkę i kilka kresek. od tamtej pory ciągnął 3 miesięczny maraton z szczurkami. CZ4   zm

zlapmnie_ dodano: 3 maja 2013

byli ze sobą już 2,5 roku, wrócił z pracy, kochali się, ona zasnęła, dostała sms. przeczytał bo mówiła że nie ma przed nim tajemnic. nazwa kontaktu: misiaczek 2. treść wiadomości: ''kochanie kiedy on wreszcie pojedzie ?. nie mogę bez ciebie już wytrzymać, tęsknie za tobą i brakuje mi ciebie, chce spędzić taką noc jak ostatnio.'' nie wytrzymał obudził ją, a ona perfidnie powiedziała mu w twarz: sypiam z nim od 3 miesięcy, zerżnęłam jeszcze dwóch innych. zapytał po co z nim była, bez skrupułów odparła że dla pieniędzy. zaczął się pakować, zadzwonił po kumpla, gdy zamykał za sobą drzwi usłyszał: jestem w ciąży. zaczęło się milion pytań, czy to on jest ojcem, jeśli tak to jak ona chce je wychować. dlaczego go tak zraniła. dalej ją kochał, a ona śmiała mu się w twarz. miał kilka stów w portfelu, co wystarczyło na wódkę i kilka kresek. od tamtej pory ciągnął 3 miesięczny maraton z szczurkami. CZ4 / zm_

związek się rozpadł  znalazła innego  lecz po roku się zeszli. po 8 miesiącach związku się w niej zakochał. wszystko zaczęło się układać. hm.. może to nie właściwe słowo. gdyby nie o 10 lat starszy kolega z którym mógł się naćpać  najebać i wrócić do domu nie wytrzymał by  nie wiedział by jak odreagować. codzienne kłótnie o nic. biła go  nie zależnie co miała w ręce  czy to był tłuczek do mięsa  talerz czy zaciśnięta w pięść dłoń. jakoś to wytrzymywał bo ją kochał. minęły 2 lata związku  stwierdził  że to ta jedyna i z nią chce spędzić reszte życia. oświadczył się  powiedziała: tak. był najszczęśliwszym człowiekiem. ona miała skończyć szkołe po czym ślub  i chcieli wyjechać do Francji  obydwoje mieli załatwioną tam robote. nic tylko poczekać rok. on musiał zarabiać by dołożyć się do rachunków  by się zabawić i kupić jej jakąś błyskotkę  jeszcze nie wiedział że tylko go wykorzytuje. CZ3   zm

zlapmnie_ dodano: 3 maja 2013

związek się rozpadł, znalazła innego, lecz po roku się zeszli. po 8 miesiącach związku się w niej zakochał. wszystko zaczęło się układać. hm.. może to nie właściwe słowo. gdyby nie o 10 lat starszy kolega z którym mógł się naćpać, najebać i wrócić do domu nie wytrzymał by, nie wiedział by jak odreagować. codzienne kłótnie o nic. biła go, nie zależnie co miała w ręce, czy to był tłuczek do mięsa, talerz czy zaciśnięta w pięść dłoń. jakoś to wytrzymywał bo ją kochał. minęły 2 lata związku, stwierdził, że to ta jedyna i z nią chce spędzić reszte życia. oświadczył się, powiedziała: tak. był najszczęśliwszym człowiekiem. ona miała skończyć szkołe po czym ślub, i chcieli wyjechać do Francji, obydwoje mieli załatwioną tam robote. nic tylko poczekać rok. on musiał zarabiać by dołożyć się do rachunków, by się zabawić i kupić jej jakąś błyskotkę, jeszcze nie wiedział że tylko go wykorzytuje. CZ3 / zm_

ma 19 lat  brunet kiedyś z kaloryferem teraz z lekkim brzuszkiem od piwa  8 razy karany dołkiem. nie skończył nawet gimnazjum  bo był na zakładzie. uciekł stamtąd trzy razy. własna matka zapraszając go na obiad gdy uciekał  zapraszała po kilku minutach również psiarnie. tak  własna matka wydała go kurwą  nie miał na to wpływu. gdy uciekł po raz kolejny skontaktowała się z nim  zaprosiła go na kawe bo chciała przeprosić. sytuacja się powtórzyła. wrócił na zakład  codzienne napierdalanki i ta cała atmosfera dawała w kość  przy życiu trzymała go dziewczyna. pisał dla niej wiersze  rysował  odliczał dni by ją zobaczyć. gdy wyszedł z zakładu wprowadził się do niej. jej rodzicom nie przeszkadzało że w wieku 15 lat mieszkają razem  matka dziewczyny kupowała jej nawet tabletki antykoncepcyjne. warunek był jeden musiał dokładać się 350 zł do rachunków. nie było to dla niego problemem  zawsze znalazł robote.  CZ2   zm

zlapmnie_ dodano: 3 maja 2013

ma 19 lat, brunet kiedyś z kaloryferem teraz z lekkim brzuszkiem od piwa, 8 razy karany dołkiem. nie skończył nawet gimnazjum, bo był na zakładzie. uciekł stamtąd trzy razy. własna matka zapraszając go na obiad gdy uciekał, zapraszała po kilku minutach również psiarnie. tak, własna matka wydała go kurwą, nie miał na to wpływu. gdy uciekł po raz kolejny skontaktowała się z nim, zaprosiła go na kawe bo chciała przeprosić. sytuacja się powtórzyła. wrócił na zakład, codzienne napierdalanki i ta cała atmosfera dawała w kość, przy życiu trzymała go dziewczyna. pisał dla niej wiersze, rysował, odliczał dni by ją zobaczyć. gdy wyszedł z zakładu wprowadził się do niej. jej rodzicom nie przeszkadzało że w wieku 15 lat mieszkają razem, matka dziewczyny kupowała jej nawet tabletki antykoncepcyjne. warunek był jeden musiał dokładać się 350 zł do rachunków. nie było to dla niego problemem, zawsze znalazł robote. CZ2 / zm_

ona: wiek 15 lat  blondynka przy kości  uczennica drugiej klasy gimnazjum  tapeciara z dobrego domu. pewnego dnia na feriach poszła pić na ośkę z kolegami. przechodził obok nas z koleżką  przyszedł i się przywitał. mieszkała koło cmentarza  a oni właśnie tam podążali więc ją odprowadzili. przy cmentarzu podali jej swoje numery. spotkała się z nim na następny dzień   walentynki. to miała być ironia ?. obydwoje wolni  a świętowali walentynki razem  na początku jak zwykli znajomi. ale było po nich widać że chcą czegoś więcej. zbliżył się do niej i czule pocałował po czym wziął ją na kolana  śmiała się z niego że wytrzymuje jej ciężar i nie łamią mu się nogi  znów czule pocałował i się uśmiechnął. powiedział że jego poprzednia była cięższa i od zawsze wolał takie. zbytnio jej nie pocieszył ale cóż. starała się o tym nie myśleć  lecz o cieple jego ust  które z chęcią mu zagryzała. następnego dnia powiedział jej o sobie wszystko. CZ1   zm

zlapmnie_ dodano: 3 maja 2013

ona: wiek 15 lat, blondynka przy kości, uczennica drugiej klasy gimnazjum, tapeciara z dobrego domu. pewnego dnia na feriach poszła pić na ośkę z kolegami. przechodził obok nas z koleżką, przyszedł i się przywitał. mieszkała koło cmentarza, a oni właśnie tam podążali więc ją odprowadzili. przy cmentarzu podali jej swoje numery. spotkała się z nim na następny dzień - walentynki. to miała być ironia ?. obydwoje wolni, a świętowali walentynki razem, na początku jak zwykli znajomi. ale było po nich widać że chcą czegoś więcej. zbliżył się do niej i czule pocałował po czym wziął ją na kolana, śmiała się z niego że wytrzymuje jej ciężar i nie łamią mu się nogi, znów czule pocałował i się uśmiechnął. powiedział że jego poprzednia była cięższa i od zawsze wolał takie. zbytnio jej nie pocieszył ale cóż. starała się o tym nie myśleć, lecz o cieple jego ust, które z chęcią mu zagryzała. następnego dnia powiedział jej o sobie wszystko. CZ1 / zm_

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć