 |
Obiecaj mi, że kiedyś odnajdziemy szczęście i wszystkie złe wspomnienia zamienimy w lepsze.
|
|
 |
|
Boże widzisz, a nie grzmisz. - Widzę, ale plastik prądu nie przewodzi.
|
|
 |
a gdybym była wredną, zimną suką?
przecież wtedy łatwiej byłoby mi znieść wszystkie rozstania i trudności, które dziś nie pozwalają mi zasnąć.
|
|
 |
"... Temu kto Cię nie szuka, nie zależy na Tobie...
Ten kto za Tobą nie tęskni, nie kocha Cię...
Przeznaczenie decyduje o tym kto pojawia się w Twoim życiu ale Ty decydujesz kto w nim zostaje...
Prawda boli tylko raz...
Kłamstwo za każdym razem kiedy je wspominamy...
Są trzy rzeczy które przemijają i nie wracają nigdy więcej: słowa, czas i szanse...
Dlatego też ceń tylko tego kto Cię ceni i nie przywiązuj dużej wagi do tych którzy traktują Cię tylko jako jedną z opcji..."
|
|
 |
|
" W swoim życiu sypiałam z kilkoma mężczyznami, ale kochałam się tylko z Tobą. "
|
|
 |
|
Mijają tygodnie, jednego dnia jest lepiej, innego gorzej, jakoś się plecie, nie najlepiej, ale jakoś. Tylko niczego nie da się zapomnieć. Po prostu nie da.
|
|
 |
Jak on by to nazwał? Urażona duma. Zranione ambicje. Skrzywdzona godność. Splamiony honor. Jak nazwała by to ona? Złamane serce.
|
|
 |
Czasem pakujemy stare rzeczy i chowamy je na strychu, nigdy nie zamierzając ich wyjmować, ale nie potrafimy się ich pozbyć. Pewnie tak samo jak marzeń.
|
|
 |
nie będę Ci robić obciachu przy kumplach bez obaw. nigdy na Ciebie nie spojrzę w ich obecności. Przecież jeszcze by pomyśleli, że masz uczucia.
|
|
 |
głupim nazywa się człowiek, który mając kochającą go osobę, odrzuca ją. robi to dlatego, bo myśli, że potrzebna jest mu wolność, która z biegiem czasu okaże się jego największym wrogiem ..
|
|
 |
Potrafiła uśmiechać się mimo wszystko. I to jak! Uśmiechać oczami. Nawet jeśli te były przed chwilą pełne łez. Bo jak sama mówiła, ludzie nie potrzebują jej smutku, im potrzebna jej nadzieja..
|
|
 |
- Nadal jesteś smutna, prawda? - Nie tylko zmęczona... - Czym? - Walką o coś pięknego, - Nie zdobyłaś tego? - Nie, kiedy już wyciągam rękę to się oddala, unosi wysoko, wysoko i pęka... jak bańka mydlana, dotkniesz jej i pufff znika.
|
|
|
|