 |
|
nie mogę już więcej nic stracić, bo nie mam już nic do stracenia.
|
|
 |
|
Gdyby mnie przekreślił, raz na zawsze przestał się do mnie odzywać w sposób więcej niż kumpelski może wszystko by się ułożyło. Ale on nadal ze mną gra. A ja wiedząc dobrze jak to się skończy znowu się w to pakuje. Powtarzam sobie "jesteś silna, przecież już go nie potrzebujesz, tym razem to Ty dasz mu popalić". Ale to tylko słowa. Rzeczywistość jest zupełnie inna.
|
|
 |
|
i z trudem powstrzymywała łzy wiedząc że on kocha inną.
|
|
 |
|
nadchodzą momenty, kiedy niesamowite ciepło oblewa wnętrze Twojego ciała, chcąc ugotować każdy z Twoich organów. serce zaczyna skakać jak wirująca pralka. chcesz krzyczeć, ale odbiera Ci mowę. pragniesz płakać, ale Twoje kanaliki łzowe odmawiają posłuszeństwa. rzucasz się w amoku, nie wiedząc co robić. patrzysz ślepo w jeden punkt, opadając z sił. nie potrafiąc uwierzyć w coś co Cię właśnie spotkało. budzisz się w środku nocy, oblana potem na dywanie, na który upadłaś z niemocy. rękawy brudne od tuszu. pod paznokciami tynk ze ścian. a podniesienie powiek staje się jedną z brutalniejszych rzeczy jakie Cię ostatnio spotkały. wehikuł czasu zabiera Cię do rzeczywistości, teraźniejszości nieusilnie każąc Ci z nią walczyć, wiedząc że nie masz najmniejszych szans bo chociażbyś spłonęła od wewnątrz, paląc każdy z własnych organów począwszy od serca uczucie przerażenia nie spłonie już nigdy.
|
|
 |
|
czekałem kiedy powiesz mi, że jesteś dla mnie, jesteś ze mną, że ja i Ty to coś, co jest na pewno, że jest naprawdę, że to co było między nami wciąż jest i wciąż jest ważne...
|
|
 |
|
niewielu szczerych spotkasz na tej samej ścieżce, polegać na sobie od zawsze było najbezpieczniej
|
|
 |
|
każdy chce brać, nikt nie chce dać - wszyscy tu się zachowują jak automat
|
|
 |
|
olejmy wszystko, liczy się tylko to co teraz, ty jesteś blisko więc mogę nawet dziś umierać i tak przeżyłam więcej niż przeciętniacy, bo nie bałam się wziąć swojego życia w swoje łapy
|
|
 |
|
nie ma miejsca na fochy, jest miejsce na miłość, więc nie odstaw tu czego bo zniszczysz wszystkie nasze plany, tylko przypominam, przecież wciąż sobie ufamy
|
|
 |
|
Jak tak na ciebie patrzę, to aż szkoda mi czasu na mruganie .
|
|
|
|