 |
Powoli, od początku: Boga nie ma, nikt go nigdy nie widział, co? masowa schizofrenia? / Fokus
|
|
 |
Poszliśmy po lekcjach grupką na piwo, Ja, Ty Monika, Magda i kilku chłopaków. Śpieszyłeś się gdzieś a jednak zostałeś z nami, zostałeś zemną w tym całym alkoholowym świecie. Oczywiście ja po 2 piwach miałam już tak kolorowo, że chciałam tańczyć na stole, byłam na każdym zdjęciu, na którym byłeś Ty i było naprawdę super ! Super do momentu jak zacząłeś mnie podrywać, Ja tak długo staram się żebyś zniknął z mojej głowy, gdy w końcu się udało, Tobie znów zebrało się na droczenie zemną. To ostatnie 2 miesiące razem, Ty zakończysz edukację na tym etapie ja idę dalej... studnia ? Czy to dla mnie ? Nie wiem, nie będzie tam Ciebie... ale będę się starała może kiedyś będę miała okazje wybronić Cię przed sędzią z podniesioną głową, bo wiem, że nigdy nie zrobiłbyś nic złego... po za złamaniem mi serca.
|
|
 |
kłamałaś, że nie kręci cie seks w aucie, nie przestawajcie, teraz chcę na to patrzeć. / Wergawer
|
|
 |
"Zadzwoń do mnie rano ale proszę zrozum najpierw ze moje życie to chaos i pasmo zmartwień czasem chce słyszeć tylko te bębny z samplem aby ukoić nerwy i wygrać walkę" / Małpa
|
|
 |
' pozwól, że opowiem ci o znajomości, która trwa chociaż nie jest pewna swojej przyszłości ' / Małpa
|
|
 |
' ponoć jestem dobry, ale czegoś brak mi,
brak mi wiary w siebie, to nie wymysł wyobraźni ' / [Huczuhucz]
|
|
 |
' i znów jej zapach chciałbym mieć na dłoniach ' / Bonson - Pan Śmieć
|
|
 |
" gdy patrzysz na mnie milcząc ja też milczę " :*
|
|
 |
Pamiętasz jak pisałaś mi, że to nie wyjdzie? Nigdy nie porzuciłem marzeń
Dziś jesteś przy mnie, bo nigdy nie zwątpiłem, walczyłem za nas dwoje, byśmy mogli być razem / Zeus
|
|
 |
I dziś... możesz pewien być, że choćby podzieliły nas i setki mil,
I choćby cały świat Ci się rozpadł w pył, możesz zaufać mi, rozumiem Cię jak nikt / Zeus
|
|
 |
przechowuję w głowie jasny portret Twój i tysiąc słów, a kiedyś Ci powiem że "i'm in love" :*
|
|
 |
i nie obiecuję, że Cię nie opuszczę. bo to zrobię. ostatniego dnia mojego życia. a dokładnie, chwilę po jego końcu.
|
|
|
|