 |
A gdyby na billboardach, zamiast reklam,
pokazywali gwałt, przemoc, smak domów dziecka.
Budziłoby to niesmak? W ogóle byś się przejął.
Nie, skurwysynu, bo ważniejsze jest Ego..
|
|
 |
Bo niewiele mamy dziś, poza miłością i życiem by je szanować i czcić.
|
|
 |
Miłości nie da się rozpoznać patrząc w taflę,
w której odbiciu wszystko wygląda na łatwe.
|
|
 |
I czując Cię obok opowiem o wszystkim jak często się boję i czuję się nikim.
|
|
 |
Po co się wpierdalasz tam gdzie ktoś Cię nie lubi ? / RPK - List do wroga .
|
|
 |
Chesz się dowartościować ? no to nie moim kosztem, żeby później nie było że Cię nie chciałem ostrzec . / Chada ft. Sokół - Ferment .
|
|
 |
byłam jego małą dziewczynką. z nosem, upapranym w czekoladzie. w za dużych butach. tą, którą uwielbiał nosić na barana i troskliwie przytulał, kiedy potknęła się o sznurówki swoich trampek. jednak każda dziewczynka dorasta. staje się kobietą. tą pewną siebie. radzącą sobie z najmniejszymi problemami. tą, która potrafi samodzielnie wytrzeć sobie wąsy z kakao. jednak w życiu każdej z nas przychodzi moment, kiedy mamy ochotę znów poczuć się beztrosko. mamy ochotę, aby naszym największym problemem było to, że nasz ulubiony miś jest w praniu. niestety chwile dzieciństwa, uciekają bezpowrotnie.
|
|
 |
czekałam na Ciebie doskonale wiedząc, ze już nie wrócisz. zupełnie, ironicznie - tak samo jak za dziecka, kiedy zdechł mi mój najukochańszy pies, a ja każdego dnia stałam pod rodzinnym domem, naiwnie go wołając.
|
|
 |
" Z góry na dół, jak z jedenastego piętra, ty znasz to uczucie pękniętego serca. " /O.S.T.R
|
|
 |
Złapałam szczęście za nogi i już go nie wypuszczę,
nawet uliczny krawężnik śle mi szczerbaty uśmiech.
|
|
 |
You smile but you're not really happy. You ask but you don't want to know. You talk, but you don't aren't saying anything. You laugh, but you don't find it funny. You cry, but it doesn't really mean anything. You get up, but you're not really awake. You sleep, but you aren't resting. You're alive, but you aren't really living.
|
|
 |
W kwestii zasadniczej - nie wiem, ile razy człowiek, czyli kobieta, może zaczynać życie od nowa. Jeśli o mnie chodzi, robię to teraz poniekąd nałogowo. Bez przerwy. Nie wiem, dlaczego akurat na mnie padło. I nigdy się nie dowiem. Widać coś robię źle, bo normalni ludzie żyją normalnie. [lovalova]
|
|
|
|