 |
Nie bez powodu uczył mnie życia. Od początku wiedział, że kiedyś będę musiała żyć sama
|
|
 |
Chyba jeszcze nigdy nie czułam takiej ulgi. Jakbym pozbyła się strasznego życiowego nieszczęścia, jakby ktoś uwolnił mnie od kamienia, który musiałam toczyć. W jednym momencie minęła gorączka, drżenie rąk, strach nagle przeszedł w spokojną pewność siebie. Ktoś mnie zrozumiał.
|
|
 |
Może, pomyślała, nie ma czegoś takiego jak dobrzy i źli przyjaciele. Może są po prostu tylko przyjaciele, ludzie, którzy będą przy tobie, kiedy ci coś dolega, i pomogą ci, byś nie czuł się zbyt samotny. Może to ludzie, dla których warto przeżywać strach, mieć nadzieję... i żyć. Być może są to ludzie, za których warto umrzeć, kiedy trzeba. Nie ma dobrych przyjaciół. Nie ma złych przyjaciół. Są jedynie ludzie, których pragniesz i z którymi chciałbyś być - ludzie, którzy mają swoje miejsca w twoim sercu.
|
|
 |
Wstyd mi za ciebie. Nisko upadłaś. Tańczysz, jak ci zagrają. A kiedy mówią skacz, pytasz, jak wysoko. Nie spodziewałam się tego po tobie.
|
|
 |
Nie śniło jej się nawet, że życie może nieść tyle bólu, chociaż fizycznie nic człowiekowi nie dolega.
|
|
 |
Palę, bo lubię. Palę by pachnieć Tobą, bo ty nie rozstawałeś się z papierosem. Palę żeby nie zapomnieć. Palę, bo jestem masochistką i lubię gdy dym wyżera mi serce wspomnieniami.
|
|
 |
Piękny kościół, w którym nie ma Boga.
|
|
 |
Nie oczekujcie ode mnie optymistycznego podejścia do życia, ponieważ sytuacje, które ostatnio miały miejsce bardzo zmieniły moje podejście do wszystkiego. Kolejny raz w moim zyciu nastąpiły dość radykalne zmiany, których bardzo się bałam i wciąż się boję.
|
|
 |
Nie chcę być czubkiem, psychotropkiem, stukniętą wariatką. I nie chcę być normalną w waszym nienormalnym świecie.
|
|
|
|