 |
marzyciele przyszłość nazywają : " lepszym jutrem " , realiści : " matematyczną niewiadomą " , a ludzie tacy jak ja : " brutalną rzeczywistością " .
|
|
 |
Marzę o tym, by od najbliższych usłyszeć "nie zależy nam na tobie, możesz stąd odejść, nie będziemy płakać", wtedy spierdoliłabym stąd w mgnieniu oka, nie martwiąc się nawet czy śmierć byłaby bolesna. A tak, to przy życiu trzyma mnie jedynie fakt, że mogłabym sprawić niewyobrażalne cierpienie mojej rodzinie. A teraz cierpię tylko ja.
|
|
 |
Umiera człowiek, ale pozostaje po nim słowo, specyficzny dla niego gest, klimat uczuciowy, który wokół siebie roztaczał, a więc jego jakby symbole, które zostały swego czasu rzucone w świat otaczający i w tym świecie się zatrzymały, podczas gdy ciało przestało istnieć.
|
|
 |
Życie bardzo przypomina piosenkę. Na początku jest tajemnica, na końcu - potwierdzenie, ale to w środku kryją się wszystkie emocje, dla których cała sprawa staje się warta zachodu.
|
|
 |
Cierp. Na nic innego nie zasługujesz.
|
|
 |
Po co nosić maskę, gdy nie ma się już twarzy?
|
|
 |
mówicie , że lubicie dziewczyny naturalne , bez makijażu . dziewczyny które są sobą , a nie udają kogoś innego . jednak gdy widzicie plastikową lalkę , z wydętymi ustami , ślinicie na jej widok i porzucacie wasze ideały . zapominacie o tym co nam mówiliście .. tylko potem nie mówicie , że nie jesteście tacy , że jesteście inni , że jesteście wyjątkowi . ale dzięki takim jak wy uczymy się na własnych błędach .. '
|
|
 |
Cudownie jest słuchać jak ciocia opowiada mojemu chłopakowi jak to mała czteroletnia Ewelinka nawaliła się piwem i później chodziła i mówiła mamie że ją głowa boli xD
|
|
 |
Jutro będzie tak samo. Za tydzień będzie tak samo. Za miesiąc będzie tak samo. Za rok będzie tak samo. Już do końca życia będzie tak samo.
|
|
 |
Hiperaktywność, rzucanie się w wir życia, nadmierne życie towarzyskie i społeczne, ustawiczne podróże, unikanie skupienia i samotności, typowe dla naszej cywilizacji, w znacznej mierze wywodzą się z nerwicowego lęku przed samotnością.
|
|
 |
Część naszego życia polega na poszukiwaniu tej jednej osoby, która zrozumie naszą historię. Często okazuje się, że wybraliśmy niewłaściwie. Człowiek, o którym sądziliśmy, że rozumie nas najlepiej, odnosi się do nas później ze współczuciem, obojętnością albo wręcz antypatią. Z kolei ludzie, których obchodzimy, dzielą się na dwie grupy: tych, którzy nas rozumieją i tych, którzy wybaczają nam najgorsze grzechy. Rzadko zdarza się trafić na kogoś, kto ma obie te cechy naraz.
|
|
|
|