 |
nim ponownie zasnęła, nawiedziła ją, nie po raz pierwszy z resztą, refleksja na temat pewnej szczególnej, charakteryzującej dorosłych, cechy: niemal wszyscy biorą środki uspokajające, łykają pigułki lub piją alkohol, żeby przyspieszyć nadejście snu, dręczące zaś ich koszmary są swojskie i niewinne - praca, pieniądze, co pomyśli nauczycielka, jeśli nie kupię dziecku nowej sukienki, czy mój mąż jeszcze mnie kocha, kim naprawdę są moi przyjaciele. Nie mają najmniejszego pojęcia o tym, co przeżywa dziecko pozostawione w ciemnym pokoju, będące w o tyle gorszej sytuacji, że nie może się odwołać do pomocy psychoanalityka lub lekarza; musi samo stawić czoło okropnej istocie, która co wieczór wślizguje się pod dywan, i najróżniejszym strachom, czającym się tuż poza polem widzenia. Każdej nocy zmaga się z tymi koszmarami w samotnej walce, której kres kładzie dopiero paralityczne skostnienie wyobraźni, zwane także dorosłością.
|
|
 |
Jest taka chwila, w której, zdani sami na siebie, ludzie przestają żyć, a starają się zaledwie trwać.
|
|
 |
- A sztuka?
- Jest chorobą.
- Miłość?
- Rozczarowaniem.
- Religia?
- Wytwornym surogatem wiary.
- Jesteś sceptykiem.
- Nie. Sceptycyzm jest początkiem wiary.
- Więc czymże jesteś?
- Określać znaczy ograniczać.
|
|
 |
Nie mogę uwierzyć, że ktoś tak cudowny jak Ty, może chcieć przebywać z kimś tak pełnym wad i sprzeczności, z kimś całkowicie beznadziejnym i ciągnącym innych ludzi na dno, z kimś takim, jak ja. Czego we mnie szukasz? Co we mnie już znalazłeś? Czego Ci brakuje? Czym zasłużyłam sobie na spotkanie kogoś tak zajebistego, jak Ty?
|
|
 |
Tak bardzo za tobą tęskniłam. Przestraszyło mnie to, że tak cholernie tęsknię. Tak nie należy się zachowywać, to niezdrowe.
|
|
 |
nie spodobałabym Ci się teraz. moje brązowe włosy są związane w wysoki kucyk, mam na sobie stary dres i nie posiadam nawet grama tuszu na rzęsach. jestem zwyczajnie brzydka i okropnie naturalna.
|
|
 |
Życie z CiołkKiem jest wspaniałe ;D kocham ♥ ..
"jak Ci glizda wejdzie to nawet nie poczujesz " oj siostro Ty to masz gadane ;*
dla Nonkii^^
|
|
 |
Jak się poznali? Przypadkiem. Zresztą jak wszyscy.
|
|
 |
Wiesz, co mnie boli najbardziej? Zawsze miałam to, co chciałam. Dostałam od Boga wszystko, co najlepsze. Mimo że nawet w niego nie wierzę. Dostałam świat na własność. Inteligencja, ambicja, pieniądze, perspektywy na przyszłość. Wszyscy mi wierzyli, gdy mówiłam, że jest mi dobrze samej. Nikt przecież nie mógł się spodziewać, że ta dziewczyna nie potrafiła tylko jednego.. Nigdy, przenigdy nie potrafiłam otwarcie mówić o swoich uczuciach.
|
|
 |
Prędzej spodziewałabym się wygrania na loterii dożywotniego zapasu czekolady niż tego, że będziemy patrzeć sobie głęboko w oczy i mówić o uczuciach.
|
|
 |
Zresztą, czym ja się przejmuję. Przecież zawsze można stąd odejść. I po kłopotach. Gdyby tylko moi bliscy wiedzieli, jak śmiertelnie poważnie rozpatruję tę opcję... Aż trudno uwierzyć, jak łatwo można ukryć w sobie ciemną stronę.
|
|
 |
Choroba fizyczna budzi współczucie. Kiedy ktoś jest chory psychicznie, najczęściej jest wyśmiewany.
|
|
|
|