 |
O trzeciej nad ranem krew płynie w żyłach wolniej niż zwykle, a sen jest wyjątkowo głęboki. Dusza jest wówczas albo pogrążona w błogosławionej nieświadomości, albo miota się rozpaczliwie, rozglądając się z przerażeniem wokół siebie. Nie istnieją żadne stany pośrednie. O trzeciej nad ranem świat, ta stara dziwka, nie ma na twarzy makijażu i widać, że brakuje mu nosa i jednego oka. Wesołość staje się płytka i krucha, jak w zamku Poego otoczonym przez Czerwoną Śmierć. Nie ma grozy, bo zniszczyła ją nuda, a miłość jest tylko snem.
|
|
 |
Nie jest ważne, kto kim się urodził, ale czym się stał!
|
|
 |
ciszę próbuje zabić szum laptopa. gwiazdy próbują przebić się przez ciemne chmury. trzęsące się ręce próbuję uspokoić melisą. zbyt głośny telewizor cichnie po przytrzymaniu przez chwilę odpowiedniego przycisku na pilocie. ból w klatce piersiowej ukoiłam za pomocą tabletek. dzwoniący co chwila telefon uciszyłam rzucając nim o ścianę. myśli ? na to za chuja nie mam żadnego sposobu.
|
|
 |
Być może ludzie mają rację, zachowuję się jak ćpun. Jestem nieobecna, nie mam planów tylko marzenia. Reaguję rozdrażnieniem na wszystko. Wszyscy mnie wkurwiają i czuję się jakbym miała 30 lat więcej niż mam. I też uciekam od rzeczywistości. Ale nie niszczę swojego ciała, przynajmniej tak mi się wydaje. Moim narkotykiem jest wyobraźnia i faceci. Wklejam siebie do filmów, książek i przekształcam rzeczywistość Jestem 8 cudem świata, pięknością, mam głos anioła i zbawiam świat. Problem w tym, że tak bardzo przyzwyczaiłam się do życia w środku mojej głowy, ze nie mogę żyć w realnym świecie.Może ćpanie byłoby jednak wyjściem?
|
|
 |
Siedzę sobie z kimś na ławce i przez chwilę mam wrażenie, że nie jestem sama. Ale jestem i w głębi duszy wiem, że zawsze będę.
|
|
 |
Every breath you take, every move you make, every bond you break, every step you take, every single day ,every word you say, every game you play,every night you stay, every vow you break , every smile you fake, every claim you stake, I’ll be watching you.
|
|
 |
Życie chyba nie jest dla mnie. Po prostu.
|
|
 |
Nieszczęścia są jak serwetki. Ciągniesz jedną, wyciągasz dziesięć.
|
|
 |
Rozpadam się na kawałki, kłębki, strzępki, niedopałki.
|
|
 |
po śmierci chciałabym obejrzeć film z mojego życia .
|
|
|
|