głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika windfall

dziękuję Ci. w życiu bym nie pomyślała  że moje myśli bądź to co czuje  może wzbudzić w kimś podziw. świadomość  że daje komuś siłę jest nie do opisania chociaż nie do końca rozumiem w jakiej postaci? to ja dziękuję Tobie  mając nadziej  że nadal będziesz czytać to co piszę. teksty abstracion dodał komentarz: dziękuję Ci. w życiu bym nie pomyślała, że moje myśli bądź to co czuje, może wzbudzić w kimś podziw. świadomość, że daje komuś siłę jest nie do opisania chociaż nie do końca rozumiem w jakiej postaci? to ja dziękuję Tobie, mając nadziej, że nadal będziesz czytać to co piszę. do wpisu 14 kwietnia 2010
nigdy nie zostaniemy przyjaciółmi. nawet na to nie licz. nie mogłabym z Tobą przebywać bez świadomości  że mnie kochasz. nie mogłabym Ci doradzać  gdybyś pokłócił się z dziewczyną. nie byłabym w stanie wysłuchiwać jaka dobra ze mnie kumpela. nigdy w życiu  nie mogłabym cieszyć się Twoim szczęściem. nie tym  którym dzielisz się z inną.

abstracion dodano: 14 kwietnia 2010

nigdy nie zostaniemy przyjaciółmi. nawet na to nie licz. nie mogłabym z Tobą przebywać bez świadomości, że mnie kochasz. nie mogłabym Ci doradzać, gdybyś pokłócił się z dziewczyną. nie byłabym w stanie wysłuchiwać jaka dobra ze mnie kumpela. nigdy w życiu, nie mogłabym cieszyć się Twoim szczęściem. nie tym, którym dzielisz się z inną.

potrzebowałam dnia  żeby Cię pokochać. teraz potrzebuję całego życia  aby Cię zapomnieć.

abstracion dodano: 14 kwietnia 2010

potrzebowałam dnia, żeby Cię pokochać. teraz potrzebuję całego życia, aby Cię zapomnieć.

przestanę nosić stanik i zacznę zdzierać obcasy na nierównych chodnikach w ramach protestu przeciw nieodwzajemnionej miłości.

abstracion dodano: 14 kwietnia 2010

przestanę nosić stanik i zacznę zdzierać obcasy na nierównych chodnikach w ramach protestu przeciw nieodwzajemnionej miłości.

dzisiaj nie patrzysz na mnie jak na wartościową kobietę za którą mnie uważałeś. dzisiaj patrzysz na mnie jak na zbędny przedmiot  przeszkadzający w procesie oddychania.

abstracion dodano: 14 kwietnia 2010

dzisiaj nie patrzysz na mnie jak na wartościową kobietę za którą mnie uważałeś. dzisiaj patrzysz na mnie jak na zbędny przedmiot, przeszkadzający w procesie oddychania.

perfekcyjnie potrafię oszukiwać własną podświadomość. szczególnie kategoriach 'wcale mi nie zależy'  'nic do niego nie czuje'  'sprawdzając co minutę sms'a wcale nie mam nadziei  że zobaczę jego numer na wyświetlaczu'.

abstracion dodano: 14 kwietnia 2010

perfekcyjnie potrafię oszukiwać własną podświadomość. szczególnie kategoriach 'wcale mi nie zależy', 'nic do niego nie czuje', 'sprawdzając co minutę sms'a wcale nie mam nadziei, że zobaczę jego numer na wyświetlaczu'.

wróciła do domu po kolejnym spotkaniu z rzekomą miłością jej życia. cała roztrzęsiona po kolejnej dawce wyzwisk z jego strony  po cichu ściągnęła szpilki  targając niechcący swoje ulubione rajstopy. zamykając drzwi swojego pokoju  wybuchła spazmatycznym płaczem. zrobiła niesfornego koka na czubku głowy  założyła za duży  rozciągnięty sweter i biorąc paczkę chusteczek wraz z butelką wina  wyszła na zewnątrz. biegła przed siebie. boso  w deszczu w środku nocy. nie wiedziała dokąd zmierza  łzy przysłaniały jej pole widzenia. potknęła się. upuściła butelkę z winem  kalecząc sobie dłonie. delikatnie się podniosła. ocierając łzy rozmazała swój ulubiony tusz. usiadła na krawędzi krawężnika  a jej źrenice rozszerzyły się do granic możliwości. myślała o nim. właśnie wtedy  usłyszała ciche 'wszystko w porządku?'. słowa których tak bardzo potrzebowała. musiała doprowadzić się do skrajnej rozpaczy  aby uzyskać krztę wsparcia.

abstracion dodano: 14 kwietnia 2010

wróciła do domu po kolejnym spotkaniu z rzekomą miłością jej życia. cała roztrzęsiona po kolejnej dawce wyzwisk z jego strony, po cichu ściągnęła szpilki, targając niechcący swoje ulubione rajstopy. zamykając drzwi swojego pokoju, wybuchła spazmatycznym płaczem. zrobiła niesfornego koka na czubku głowy, założyła za duży, rozciągnięty sweter i biorąc paczkę chusteczek wraz z butelką wina, wyszła na zewnątrz. biegła przed siebie. boso, w deszczu w środku nocy. nie wiedziała dokąd zmierza, łzy przysłaniały jej pole widzenia. potknęła się. upuściła butelkę z winem, kalecząc sobie dłonie. delikatnie się podniosła. ocierając łzy rozmazała swój ulubiony tusz. usiadła na krawędzi krawężnika, a jej źrenice rozszerzyły się do granic możliwości. myślała o nim. właśnie wtedy, usłyszała ciche 'wszystko w porządku?'. słowa których tak bardzo potrzebowała. musiała doprowadzić się do skrajnej rozpaczy, aby uzyskać krztę wsparcia.

pokazałeś palcem na jedną z dziewczyn  mówiąc do kolegów  że Ci się podoba. odruchowa zaczęłam analizować jej wygląd  sposób bycia i gesty. starałam się do niej upodobnić. pomimo tego  że obiecałam sobie  nigdy nie zmieniać się dla mężczyzny. doskonale wiedząc  że i tak nie dostrzeżesz mojego poświęcenia.

abstracion dodano: 14 kwietnia 2010

pokazałeś palcem na jedną z dziewczyn, mówiąc do kolegów, że Ci się podoba. odruchowa zaczęłam analizować jej wygląd, sposób bycia i gesty. starałam się do niej upodobnić. pomimo tego, że obiecałam sobie, nigdy nie zmieniać się dla mężczyzny. doskonale wiedząc, że i tak nie dostrzeżesz mojego poświęcenia.

nienawidzę Cię za to  że gdy idziesz ze swoją dziewczyną za rękę czule ją obejmując  puszczasz do mnie oczko bądź zalotnie się uśmiechasz. nienawidzę Cię za to  że robisz mi tą chorą nadzieję  pobudzając moją naiwność nawet w tych najmniej odpowiednich momentach.

abstracion dodano: 14 kwietnia 2010

nienawidzę Cię za to, że gdy idziesz ze swoją dziewczyną za rękę czule ją obejmując, puszczasz do mnie oczko bądź zalotnie się uśmiechasz. nienawidzę Cię za to, że robisz mi tą chorą nadzieję, pobudzając moją naiwność nawet w tych najmniej odpowiednich momentach.

brak mi Twojego drażniącego uśmiechu i nadzwyczajnego optymizmu  który tak mnie irytował. chciałam się pozbyć Twoich wybuchów euforii  a teraz gdy je straciłam  jestem wstanie oddać dosłownie wszystko za ich powrót.

abstracion dodano: 14 kwietnia 2010

brak mi Twojego drażniącego uśmiechu i nadzwyczajnego optymizmu, który tak mnie irytował. chciałam się pozbyć Twoich wybuchów euforii, a teraz gdy je straciłam, jestem wstanie oddać dosłownie wszystko za ich powrót.

tak. wszystkie dodawane przeze mnie wpisy  są mojego autorstwa :  . teksty abstracion dodał komentarz: tak. wszystkie dodawane przeze mnie wpisy, są mojego autorstwa : ). do wpisu 14 kwietnia 2010
proszę o podpisywanie moich wpisów! teksty abstracion dodał komentarz: proszę o podpisywanie moich wpisów! do wpisu 14 kwietnia 2010
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć