 |
Zmiksuj cukiereczki z papierosami, a otrzymasz mieszankę siebie, słodki i uzależniający.
|
|
 |
..boję się Twojego kocham. nie wiem jak długo potrafiłoby trwać. boję się wszystkich tych ważnych słów, liter z jakich są złożone, z uwzględnieniem tej całej maskarady polskich znaków pomiędzy. Boję się jak obiecujesz mi szczęście, bo wiem, że nie jest ono wieczne.
|
|
 |
muszę z tym skończyć. - szepnęła do siebie, po czym podeszła do szafki i ustawiła na niej swoje zmaltretowane misie. przetarła oczy i policzki rękawem bluzy. wyciągnęła z komody jedną ze swoich najlepszych sukienek. nałożyła ostry makijaż. wyszła z domu, trzaskając drzwiami. - witaj znowu, życie! - wykrzyczała idąc chodnikiem w swoich czerwonych szpilkach z dziesięciocentymetrowym obcasem.
|
|
 |
widziałam szczęście, nawet przez pewien moment życia miałam je w ręce. jednak podeszło do mnie mówiąc 'sory, uciekam - teraz pora na kogoś innego' .
|
|
 |
Postanowiłam sobie, że już nigdy więcej. Nigdy więcej zerknięć w jego stronę. Nigdy więcej odwzajemnienia jego uśmiechu. Nigdy więcej dania mu do zrozumienia, że cokolwiek czuje. Nigdy więcej czekania na jego słowa. Nigdy więcej słuchania ich. Trwałam w tym przez całe samotne pół dnia. Aż do momentu wejścia tam. Aż do momentu, gdy poczułam jego obecność. Moje postanowienia zaczęły maleć, kruszyć się, topnieć, a ja w końcu zupełnie z nich odarta, wiedziałam, że zbliża się kolejny przypływ bezsilności wobec niego. Moja kolejna porażka i powód do bólu.
|
|
 |
i wystarczyło, że zobaczyłam Cię dostępnego na gg. i co.? i serce waliło mi jak młot, a przez głowę przeszedł milion myśli, trylion słów. czemu tak na mnie działasz.?!
|
|
 |
Jesteś tym najsłodszym, najlepszym narkotykiem :*
|
|
 |
Skłamałabym powiedziawszy, że o nim nie myślę. Myślę. Czasami są takie dni, gdy jest w każdej godzinie i takie godziny, gdy jest w każdej minucie. Ciągle zasypiam i budzę się z jego imieniem na moich ustach. Często łapię się również na tym, że wypatruję jego twarzy w ulicznym tłumie, choć wiem, że to nie możliwe, abym ją w nim znalazła...ale nie mogę się powstrzymać, to jest silniejsze ode mnie. Nadal przyciskam twarz do brudnej szyby i nadal wilgotnieją mi oczy, kiedy "przypadkiem" przejeżdżam obok miejsc gdzie razem spędzaliśmy czas. Najbardziej bolą drobiazgi, gdy dobiegają do mnie dźwięki piosenki, której razem słuchamy, gdy ktoś wymieni tytuł filmu, o którym rozmawialiśmy, gdy poczuję zapach perfum, w które ubierałam się na nasze spotkania, gdy gdzieś usłyszę jego imię, wciąż tak bliskie i ukochane..//zasypanamarzeniami
|
|
 |
największe marzenie ? - znowu usłyszeć od Ciebie " kocham Cię ".//zasypanamarzeniami
|
|
 |
A może właśnie tak miało być? Może miała się w nim zakochać bez wzajemności, żeby zrozumieć, że nie zawsze to czego pragnie może należeć do niej? Przecież ona była tylko zwykłą, małą dziewczynką która zakochała się w jego dużych brązowych oczkach, w tym jego uśmiechu, w tym jego sposobie bycia i w tej jego minie. A on był tylko zwykłym małym chłopcem, który nie wiedział, że jest jej marzeniem..//zasypanamarzeniami
|
|
|
|