 |
By użyć słów "pierwsza miłość", w mózgu musi kiełkować nadzieja kolejnej, lub pustka- tej "jedynej".
|
|
 |
Spójrz mi głęboko w oczy zanim uznasz, że ten pocałunek będzie ostatnim.
|
|
 |
Jakże często w prośbie o ostatnie spotkanie zawarta jest nadzieja na usłyszenie słowa zostań.
|
|
 |
Owszem, nie zawsze jest łatwo. Bywają kłótnie, ciche dni, przykre sytuacje, chwile zwątpienia. Dopiero potem uświadamiasz sobie jak bardzo kochasz tę drugą osobę i mimo wszystkich przeciwności losu, mimo tego co ludzie powiedzą - Ty nadal chcesz z nią być i wiesz, że tylko z tą jedną osobą możesz być szczęśliwy tak naprawdę.
|
|
 |
Usycham. Po prostu wiele rzeczy przestało mnie cieszyć. Moje wnętrze stało się pustynią, a to wszystko zawładnęło nad sercem. Wciąż mi czegoś brak i tak mało daję innym. Nie umiem inaczej. To jest mój bunt. A raczej nie mój, tylko mojego umysłu. Chcę odpocząć od problemów, ale jest ich coraz więcej. Gubię się. Weź mnie zabierz stąd. Potrzebuję Cię.
|
|
 |
Słyszysz jakiś dźwięk, czujesz zapach i nagle powraca fala wspomnień, które cieszą serce, a jednocześnie je tak bardzo ranią.
|
|
 |
Pustka. To jest właśnie to, czego doświadczam każdego ranka budząc się i zdając sobie sprawę z tego, że dziś znów się nie zobaczymy.
|
|
 |
Właściwie, to nie wiem już co czuję. Jakiekolwiek ludzkie uczucia przestały istnieć. Pozostał tylko żal. Niewysłowiony żal, który nie daje spokoju.
|
|
 |
Dlaczego? Pytania wciąż błądzące w moi życiu. Dlaczego muszę cierpieć? Dlaczego nie mogę być szczęśliwa? Dlaczego życie mnie tak kopie w dupę? Dlaczego nie mogę być tą jedyną? Dlaczego nie mogę Go mieć? Dlaczego? Kurwa mać, dlaczego?
|
|
 |
Nie bój się porażek, każdy je przeżył- ty też musisz.
|
|
 |
Mówią, że miłość leczy. Tak naprawdę cholernie rani.
|
|
 |
Nie mam bałaganu. Moje rzeczy po prostu prowadzą koczowniczy tryb życia.
|
|
|
|