 |
Momentami mam w sobie tyle tłumionych pokładów złości, bólu i nienawiści kurwa do wszystkiego, że mogłabym rozjebać wszechświat.
|
|
 |
A teraz kurwa patrz i płacz, bo już NIGDY nie będziesz mnie miał!
|
|
 |
Siedząc na huśtawce, na tarasie, z papierosem w ręku, popijając ulubioną herbatę rozmyślam o tym co spieprzyliśmy w tej miłości. Zapewne było w niej za mało uczuć, za mało wspólnych chwil, za mało spotkać razem. Za mało wszystkiego, aby ona przetrwała, dlatego jej już nie ma. Chociaz nadal, gdy cię widzę czuję jakieś nieodgadnięte bicie serca i przyśpieszony oddech. Mogliśmy zrobić o wiele więcej, żeby ona przetrwała bo w końcu tak strasznie się kochaliśmy, prawda?
|
|
 |
Z każdym uderzeniem serca pragniesz go bardziej.
|
|
 |
Naprawdę cieszę się, że widzę ciebie znów. choć było tyle ciężkich chwil, tyle niepotrzebnych słów.
|
|
 |
Mówi, że tęskni. Zapomina, że sam pozwolił mi odejść.
|
|
 |
przeszłość nigdy nie odchodzi, tylko czeka, żeby namieszać w teraźniejszości.
|
|
 |
przeszłość Cie pogrąża, nie pozwól jej na to.
|
|
 |
świat jest okrutny, lecz nie ma się co rozczulać.
|
|
 |
podnoszę się, choć czasami upadam. łatwiej jest żyć, gdy przyjaciel pomaga.
|
|
 |
wiem, że pokażesz mi coś, co dojść do szczęścia da mi.
|
|
 |
- Mam Cię. - powiedział podczas wygłupów.
- Głęboko w sercu czy gdzieś? - zapytała poważnie.
- ... - zamilkł, widocznie nie był pewien swoich uczuć. Wyszedł i zostawił ją zapłakaną
|
|
|
|