 |
Pamięci nie zabiłem, pamiętam Ciebie do dziś I tylko Ciebie, bo przecież nic o nas bez nas
|
|
 |
Może brakować mi słów, ale nie własnego zdania.
|
|
 |
Jestem zmęczony myśleniem o tym czego mi nie mówisz. - Czyli źle ci ze mną?? - Nie. Źle mi jak ze mną nie rozmawiasz.
|
|
 |
w miarę czekania przestaje się już czekać.
|
|
 |
"Moja rozchwiana psychika była głodna każdego gestu czułości, każdego zainteresowania."
|
|
 |
Właśnie tego czasu się bałam. Bałam się dnia, kiedy pojawi się w moim życiu ktoś, kto będzie w stanie zaakceptować moją inność, niezrozumiałość. Bałam się, że mogę komuś mocno namieszać w głowie, ale też i w sercu. Bałam się, że kiedyś nastąpi dzień, w którym dowiem się, że coś więcej znaczę dla drugiej osoby niż tylko jako kumpela. Nie chciałam tego dnia, bo wiedziałam, że nie będę umiała na to odpowiedzieć, że nie pokażę się z tej dobrej strony. Ale kiedy On mi to powiedział, kiedy dał mi wyraźnie do zrozumienia, że mu zależy, ja odruchowo się wycofałam. On o tym nie wie, czeka. Tak samo, jak ja czekam. Niedługo się spotkamy, pogadamy..I może wtedy wszystko będzie jasne, nie tylko dla Niego, ale i dla mnie. Przecież dzieli nas tylko kilka ulic, pół godziny drogi, ale żadne z nas nie ma czasu, aby teraz się spotkać i spojrzeć sobie w oczy. Boję się, że kiedy dojdzie do tej chwili on się zbliży, zrobi kolejny krok do przodu, a ja wycofam się jeszcze bardziej./remember
|
|
 |
byliśmy. mogłabym pisać to bez końca, i mówić jak cudowne było moje życie, i określać kolor twoich tęczówek, i zachwycać się, i cierpieć, bo przecież byłeś, kiedyś tam, dawno. i dużo rzeczy jeszcze mogłabym o tobie i z tobą,wiesz? ale to chyba nie ma już znaczenia, przecież nawet jeśli coś, to nie będzie to takie jak wtedy za pierwszym razem, nie z tymi wspomnieniami, nie z tym co się z nami stało, nie po tylu ciężkich nocach. i owszem, byliśmy, byliśmy, jako dwoje szczęśliwych ludzi którzy nie mogli nacieszyć się swoją obecnością, byliśmy, dawno, dawno, dawno temu, byłeś mój, miałeś moje życie, całe na dłoni, miałeś moje wszystko, całą mnie, cały mój czas, dziś masz już tylko moją przeszłość, dbaj o nią. / niechcechciec
|
|
 |
|
płakała tak, jakby uchodził z niej cały ból nagromadzony w ciągu kilku ostatnich miesięcy .
|
|
 |
jak z jakiegoś pieprzonego serialu , ona go kocha , on o niej myśli , oni chcą być ze sobą , lecz on z powodów życiowych musi się wyprowadzić , zostawia ją , ona płacze po nocach a on układa sobie życie tam - z daleka od niej . PIERDOLONA KOMERCJA FILMOWA , nawet w zycie się wjebała /s
|
|
 |
"na co mi wzrok ? nawet z nimi nie potrafie patrzeć na brud i chłodne uczucia tego świata."-dla.niej
|
|
|
|