 |
I po mimo wszystko , jesteś tą osobą , dla której zrobię wszystko , nie patrząc na konsekwencje ! ♥
|
|
 |
wieczory są w tym wszystkim najgorsze. siedzisz w zupełnie ciemnym pokoju i starasz się wmówić sobie, że wszystko jest w porządku. starasz się myśleć o czymś innym, puszczasz swoją ulubioną piosenkę, która poprawia Ci humor i nagle wyłączasz to wszystko i zdajesz sobie sprawę, że już nie możesz. że nie ma go przy Tobie a łzy jakoś tak same zaczynają spływać po policzkach
|
|
 |
przyłożę telefon do twojej klatki piersiowej, ustawie dyktafon, a potem zapisany dźwiek ustawie jako dzwonek telefonu.
|
|
 |
co to oznacza jeśli bez Ciebie świat jest niekompletny? -jeśli dzień bez Ciebie to cały poranek bez Ciebie, całe południe i cały wieczór bez Ciebie, tysiąc czterysta czterdzieści minut bez Ciebie i co to oznacza jeśli ktoś przez czas długi nie jest w stanie wykonać najprostszej czynności użytkowej ani odwrócić myśli od jednego wyłącznie tematu, czy to nie oznacza, że ten ktoś popadł w obsesję...?
|
|
 |
- co robisz?
- największy błąd w swoim życiu. odpisuję Ci.
|
|
 |
Przypadek sprawił, że Cię poznałam i choć nie szukałam szczęścia - - od losu je dostałam. Nic wielkiego z tego nie robiłam, podobam sie chłopakom, to nie moja wina. Nie darzyłam Cię uczuciem, ale mocno Cię lubiłam czułam, że się nie zakocham, lecz się pomyliłam... Ty robiłeś dla mnie wszystko, gwiazdkę z nieba chciałeś dać prosiłes mnie o miłość, ja kazałam Tobie czekać... Dni i miesiące cierpliwe czekałeś lecz mego uczucia nie otrzymałeś. Nie miałeś żalu, szepnąłeś "rozumiem", ja powiedziałam krótko "nie umiem"... To nie mogło wiecznie trwać, więc odszedłes pocichu, lecz teraz, gdy Cię nie ma, łza spływa mi po poliku. Teraz wiem ile straciłam, byłam ślepa, uczucie odrzuciłam. Niestety jest za późno , może tak już miało być . Wiem jedno - Straciłam anioła, z którym mogłam szczęśliwie żyć.
|
|
 |
Znowu przyszły te ciche dni. Nie rozmawiamy ze sobą. Po raz kolejny czuje ten ból kiedy nie potrafisz napisać nawet krótkiego sms'a jak się czuje, pijąc do nieprzytomności. Znowu nie piszesz codziennego 'Maleńka'. Znowu masz mnie gdzieś. Znowu wraca codzienne palenie by zabić smutej i codzienne szlajanie się po osiedlu. Znowu nie wiem co z nami, co będzie, jak to wszystko dalej potoczy. A podświadomość podpowiadała mi, że to już koniec, że to nie ma sensu. A przecież kiedyś obiecałeś. Pamiętasz?
|
|
 |
Tylko ja mogę siedzieć i bez sensu gapić się w dal. Wypić trzy szklanki mleka i mieć ochotę na więcej. Rozprawiać pół godziny o rzeczach, o których nie mam zielonego pojęcia. Przejść centrum handlowe wzdłuż, wszerz i dalej nic nie kupić twierdząc, że nie uszyli na mnie nic odpowiedniego. Siedzieć przez pół nocy z laptopem na kolanach i pisać. Pięć razy pod rząd oglądać ten sam film. Z premedytacją wjechać na czwarte piętro i udawać, że się pomyliłam. Zrobić 50 zdjęć i nie wybrać żadnego. Czytać mądre artykuły i udawać, że je rozumiem. Tylko ja mogę tęsknić za kimś, kogo praktycznie nie znam. Tylko ja potrafię tak wszystko popsuć. I tylko ja mogę mieć takie szczęście.
|
|
 |
uwielbiam ich za te wszystkie próby rozpalenia ogniska po deszczu, za śmianie się na całe miasto i zwalanie kto ma najgłupszy śmiech, za te wszystkie przypały i za to, że zawsze są ze mną, w tych złych i jak i dobrych momentach.
|
|
 |
*
każdy chyba w życiu posiadał człowieka, z którym łączyła go tak cholernie dziwna więź. i nie było to uczucie - absolutnie. było to coś w rodzaju przywiązania, chęci powiedzenia wszystkiego - było to takie dziwne 'coś' czego nie da się zapomnieć nigdy.
|
|
 |
Mam 16 lat i pije alkohol przeciwbólowo, stoję i słucham pustych, wypranych z emocji ludzi wrzeszczących na całe gardła, że miłości nie ma, stoję i słucham jak próbują przekonać o tym samych siebie, stoję i słucham i uświadamiam sobie, że to, że Cie kocham jest pewniejsze niż wszechświat.
|
|
 |
Wysłał mi w kopercie z angielskim znaczkiem, kawałki swojego serca zawinięte w folię bąbelkową, a ja głupia, rzuciłam się z rękoma i pokaleczyłam sobie palce.
|
|
|
|