 |
"Gdyby nie to, że mam arytmię serca
Gdyby nie to, że dowiedziałem się tu o tym przez nas, pamiętasz?"
|
|
 |
"Jest tak samo, może tylko trochę smutno
I nie mówisz "dobranoc", i nie mogę przez to usnąć"
|
|
 |
"Przecież doskonale wiesz jak to jest kiedy kolejny raz wszystko tak po prostu wraca. Wiesz jak mocno boli serce kiedy przypominają sobie o nim dawne uczucia. Wiesz jak to jest nie móc zasnąć każdej kolejnej nocy tylko dlatego, że znów myślisz o nim. Wiesz jak to jest kiedy wracasz do tych starych piosenek tylko po to, aby przez chwilę poczuć się jak dawniej. Wiesz jak to jest kiedy nie możesz zatamować łez. Wiesz jak to jest kiedy błagasz Boga o jego powrót. Wiesz jak to jest kiedy chciałabyś zrobić coś, cokolwiek co mogłoby zbliżyć Cię do niego, ale zwyczajnie nie masz na to odwagi. Wiesz, Ty to wszystko wiesz, przecież też umierałaś z miłości."
|
|
 |
"Nie milcz. Proszę Cię przestać milczeć. Nie lubię tej ciszy. To nie ta sama cisza, co kiedyś. Nie ta sama podczas której rozkoszowaliśmy się swoją obecnością. Nie ta sama, która mówiła więcej niż słowa, bo przecież żadne z nas nie znało takich słów, które wyraziłyby, co czuliśmy, w przeciwieństwie do naszego milczenia podczas którego aż iskrzyło się w powietrzu. Teraz to jest cisza, która zabija moje serce, która skutecznie sprawia, że nie mam siły aby żyć, która rujnuje wszystko. Odezwij się proszę. Chcę wiedzieć jak mija Ci życie."
|
|
 |
"Nie otwierajmy złu drzwi, bo potem tak strasznie trudno je zamknąć."
|
|
 |
Jest chujowo. Niby stabilnie, ale niepewnie.
|
|
 |
Please don't go, I love you so...
|
|
 |
Please don’t go, I’ll eat you whole
I love you so, I love you, so I love you so
Please don’t go I’ll eat you whole
I love you so, I love you so, I love you so, I love you so
|
|
 |
Czasami pierwsze spotkanie może nam oznajmić, czy to właśnie jest to, czego od dawna tak szukaliśmy, czy chcemy brnąć w to dalej, czy tylko ironicznie przetrwać każdą kolejną minutę z nadzieją, że to wszystko zaraz się skończy i nie będziemy musieli się dalej ze sobą męczyć. Początki są zawsze dziwne. Nie wiesz co możesz oczekiwać od drugiej osoby, co ona może Ci dać. Poznawanie jest uciążliwe, nieprawda? Niekiedy nie możemy otworzyć się całym sobą przed drugą osobą, bo boimy się akceptacji. Ale gdy pierwsze spotkanie przysporzy nam taką pewność, że wszystko dobrze się potoczy? Że będzie “happy end”? I już inaczej się żyje. Tylko obawy...obawy, że coś pójdzie nie tak.
|
|
 |
Nie jestem agresywna, czasami tylko kogoś uderzę, drę mordę i rzucam przedmiotami.
|
|
|
|