 |
''Przeszłość mnie boli i nie daje spokoju, kiedy siedzę sama w zamkniętym pokoju, kiedy łzy cisną się same na zewnątrz.
Ja umieram od środka, krwawiąc od wewnątrz.. Bez cienia nadziei staram się wciąż to zmienić by uwolnić swe myśli i na nowo ze wszystkim znów uwierzyć w marzenia, które chcą przyszłość zmieniać, z każdą chwilą być pewna, że dam radę przetrwać..''
|
|
 |
- Nie myśl wciąż, co pomyślą o tobie inni, czy cię zaakceptują.
Nie staniesz się dzięki temu lepszy.
Nie płacą ci za to. -
|
|
 |
Łatwo jest popełniać błędy, trudniej zaś się do nich przyznać i je naprawić.
Gdybyśmy wykorzystywali w praktyce choć połowę tego co wiemy w teorii, popełnialibyśmy o wiele mniej błędów..
A gdybyśmy uczyli się na swoich błędach mielibyśmy więcej okazji aby być szczęśliwymi.
Twoja wada jest taka że nie potrafisz walczyć o rzeczy, na których Ci zależy.
tylko się wycofujesz i rozmyślasz gdzie popełniłaś błąd,
który w rzeczywistości teraz popełniasz. / Mamo, mam nadzieję, że zrozumiesz..
|
|
 |
''Jak spać, gdy się serce tłucze? Jak mam spać? Jak żyć, gdy się świat rozsypał
w drobny mak? Jak ze wspomnień płatków wskrzesić uśmiech Twój?
Jak mam na rozpaczy statku unieść ból? Jak z fotografii skrawka wskrzesić ją,
tę moc, co do końca światła ma twarz twą? Jak mam przeżyć tu bez Ciebie?
Ciemność tylu chwil. Jak mam, jak mam dojść do siebie? Pomóż mi..''
|
|
 |
PYTANIE: na moblo faktycznie wieje nudą. Co myślicie o przeniesieniu się na facebooka? Jakiś fanpage, z wpisami. Nie wiem czy to ruszy, więc pytam.
|
|
 |
krzyknij, rzuć telefonem o ścianę, poszarp mną... zrób cokolwiek, zareaguj. tylko nie milcz - bo robiąc to, sprawiasz, że przestaję wierzyć, że kiedykolwiek Ci zależało. / veriolla
|
|
 |
to tylko kilka słów,parę rozmów i szczypta uśmiechu. to tylko miliardy skradzionych pocałunków, i setki minut wtulania się w siebie. to przecież wielkie nic, zero,minimum - miał prawo o tym zapomnieć, w zastraszającym tempie... miał prawo.. / veriolla
|
|
 |
zimne powietrze uderza w Twoje suche jeszcze usta. lekko przymykasz oczy, by promienie słońca zbyt szybko nie styknęły się z Twoimi tęczówkami. bierzesz głęboki wdech, smakując zapachu rozpoczynającego się dnia. wypuszczasz powietrze, i otwierając oczy, uśmiechasz się - witasz zupełnie nowy dzień, nowe możliwości, nową siebie, którą stwarzasz codziennie od nowa, odkąd On odszedł, i odkąd Ty próbujesz poskładać się w jedną całość, za pomocą wdechów i zimnego powietrza, które jest jedynym wybawieniem, i sposobem na to, by myśli odeszły jak najdalej. / veriolla
|
|
|
|