 |
prawdę pokaże czas./disparais
|
|
 |
może też nie możesz zasnąć , proszę Cię , uśmiechnij się ./Pezet
|
|
 |
czuję ból, przeszywa mnie wszędzie. ranisz.. / disparais
|
|
 |
Są rzeczy, są słowa których nie potrafie zrozumieć. Wśród, tych kłamsw, ktore wciąż słysze i tej nieszczerości którą widzę czuje, że się zgubiłam.
|
|
 |
|
nie umiem bez Ciebie , nie chcę , nie potrafię i co ja piszę przecież Cię kurwa mam i przecież się kochamy ale i tak cierpię , płaczę i gryzę wargi , kurwa nie mam gdzie mieścić uczucia do Ciebie człowieku . /
grozisz_mi_xd
|
|
 |
niby zupełnie dwa inne światy, a mimo to gdzieś po drodze się spotkały. II systematyczny_chaos
|
|
 |
W oczach zbierają się łzy, słyszysz tylko wycie sygnału karetki przez telefon i słowa rozmówcy, że 'to Twoja wina'./incalculable/
|
|
 |
Zamykam się w swoich czterech ścianach, ja i muzyka. Chwilę później do moich oczu napływają łzy, delikatnie spływając po policzkach są dowodem mojej bezradności. Płaczę, kiedy tego potrzebuję. Płaczę, kiedy słowa stają się zbyt ciężkie by je udźwignąć. Kiedyś twarda psychika, nie do zdarcia, a dziś? Czymkolwiek jest, jest za słaba. Upada tuż przy powstaniu i leży w bezruchu, a ja razem z nią. W tle kolejny bit uderza w głośniki, słowa i oddawane emocje stają się tak idealnie znane. Mam wrażenie, że ktoś czyta w moich myślach i przelewa je, jedną po drugiej na puste kartki. Nagle przerywa, odkłada na bok długopis i spogląda na mnie, nie uśmiecha się, a jego źrenice przepełnia pustka. Coś co może nigdy nie powinno się wydarzyć kończy się w połowie zdania. Bez zakończenia, urywa się jak gdyby nigdy nic. Stoję w miejscu i naprawdę nie mam pojęcia co dalej, a on patrzy na mnie i czeka. Dłoń nie odrywa się od blatu, wciąż nic nie pisze, a może po prostu nie chce już dalej pisać. / Endoftime.
|
|
 |
Zatrzymany oddech, przerwane zdanie, zakrywam dłońmi twarz, a łzy i tak z całej siły cisną do oczu. Nie potrafię ich powstrzymać. Dalej stoisz krok ode mnie i patrzysz, patrzysz i nic więcej. Ta obojętność w Twoich słowach, gestach, w Twoich uczuciach odebrała mi naprawdę wiele. Kucam i opuszczam głowę w dół, zatykam uszy, nie chcę tego słuchać. Nie chcę rozumieć tego co chcesz mi właśnie powiedzieć. Nie chcę patrzeć Ci prosto w oczy i nawet bez tych słów, z ruchu źrenic wnioskować, że to koniec. Chcę żebyś był. Żebyś był tu przy mnie. Żebyś był dla mnie i już nigdy więcej nie próbował tego zmienić. / Endoftime.
|
|
|
|