 |
Taras, siedzę w fotelu naciągając na dłonie rękawy bluzy. Słońce delikatnie muska policzki, a w słuchawkach kolejny kawałek, którego słowo w słowo znam na pamięć. Nagle ktoś zdejmuje mi słuchawki i zakrywając dłońmi oczy szepcze, że jeśli zgadnę kim jest, dostanę nagrodę. Od pierwszej chwili doskonale wiem, że to on dlatego bez oporu odpowiadam. Zabiera ręce i delikatnie całuje mnie w policzek, cwaniacko się przy tym uśmiechając. Nadal jest tym, który małym gestem potrafi sprawić, że zwyczajnie się uśmiecham, tym, który nadal zachowuje się jak tamten dzieciak z blokowisk, którego kiedyś tak bardzo chciałam poznać, a którego dziś znam jak samą siebie. Tym za którego bez zastanowienia oddałabym własne życie. / Endoftime.
|
|
 |
wieczorem zawsze się ma wrażenie, że coś jest nie tak. / md.
|
|
 |
Półmartwe, sine dłonie wędrują po zgniłym mroku, cuchnące siarkowodorem truchła przewalają się po całym leśnym runie. Tu jeziora nie są zwierciadłem, przemieniły się w bagna. Miliony fatum. Zero pomocy. Hektolitry krwi. Embriony zjadane przez hieny. Duszę się. Chcę uciec. 'Zwariowała, dokąd ucieka? Przecież już jest martwa!' słyszę chichot. 'Dajcie jej współczucie' mówi pierwszy, 'Dołóżcie do tego waleczność, zginie nim się obejrzycie' kwestionują o moim losie. Dlaczego oni? Przez mgłę sunie kolejny 'Dajmy jej w nim niepowodzenie, współczucie i waleczność. Będziemy patrzeć jak się zabija'. Fuzja, dym, obłęd, rzucam się w pogoń. 'Sama zadecyduję o moim losie' krzyczę. Wahadło się cofa, ja nie cofam się znad przepaści, wracam do tego co było, płacząc z bezsilności rzucam się w przepaść. Rozkładam ramiona, czuję ciśnienie napierające na ciało. Tu fizyka nie ma niedokończonych praw./incalculable/
|
|
 |
wiosna już zapasem,a ja nadal nie wybudziłam się z zimowego snu. siedzę okryta brązowym kocem,który zlewa się z kolorem moich tęczówek i wpatruję się w monitor oświetlający moją bladą twarz,co jakiś czas przymykam oczy i zaciągam się zapachem tulipanów jakie znajdują się w wazonie niedaleko mnie.przez uchylone okno wpada odrobina rześkiego powietrza,które to otula moje zmęczone ciało,czuję jak uchodzą ze mnie wszystkie siły. na policzkach pojawiają się coraz to nowe kryształowe łzy.przez zamglony obraz przebija się wspomnienie z dwudziestego pierwszego marca kiedy to poznaliśmy się w małej,a zarazem przytulnej kawiarence na obrzeżach miasta. tamtego dnia uzależniłeś mnie i to nie tylko od kawy,ale także od tych swoich niestworzonych historii z dzieciństwa jakie opowiadałeś mi,gdy siedzieliśmy wpatrzeni w obraz za oknem.od tamtej pory codziennie rano piję dużą late w "naszej kawiarence"z jedną kostką cukru,tak jak to lubiłeś i czekam na kolejna zwariowana historie II systematyczny_chaos
|
|
 |
|
Domówki, lat 16 i piękna młoda buźka i chuj z tym! Lat 16 - kreska, browar, wódka.
|
|
 |
chyba pierwszy raz w życiu zależy mi na kimś tak mocno, że chociaż ledwo utrzymuję się na nogach, jestem w stanie ubrać i jechać do niego. bo chociaż boję się jeżdżenia nocnymi autobusami całkiem sama,zwłaszcza po alkoholu, to jest coś... a raczej ktoś, dla którego to przestaje się liczyć. i może to źle, i może jestem naiwna, ale wystarczyłoby jedno słowo, a byłabym obok. bo czasami są sprawy ważniejsze, niż spokojny sen. czasami trzeba postawić wszystko na kogoś, by zrozumieć jak bardzo nam zależy. by kiedyś ktoś mógł powiedzieć 'zobacz, tak właśnie zaczyna się miłość'. / md.
|
|
 |
I tak mija godzina za godziną, dzień za dniem. Tak mija nasz świat, nasze uczucia, tak mijamy my i tego nie zmieni już nic. / Endoftime.
|
|
 |
Nienawidzę, gdy ktoś wierzy w opinie innych na mój temat, nic o mnie nie wiedząc. / zakochany19
|
|
 |
|
Pół nocy spędzonej na cmentarzu, siedząc na ławce wśród miliona migających lampioników, a przed oczyma na granitowej płycie wyryte jego imię i nazwisko, data w której Ten na górze postanowił mi zabrać największy skarb..
|
|
 |
Popełniając tak wiele błędów, po jakimś czasie uświadomiłam sobie, że życie wcale nie jest takie proste i trzeba walczyć z przeciwnościami losu. Uświadomiłam sobie również to, że muszę być silna i za wszelką cenę nie mogę się poddać, że muszę walczyć o to by było jak najlepiej. / allyouneedisloove
|
|
|
|