 |
a gdybym miała miliardową pewność, że tego pieprzonego jutra nie będzie - już byś wiedział,wszystko.
|
|
 |
zawsze kiedy na mojej twarzy pojawia się uśmiech, minął cudny dzień, pełen śmiechu i żartów, następuje wieczór, włączam mega smutną piosenkę i niepotrzebnie się dołuję, myśląc o Tobie? Proszę powiedz, dlaczego ?
|
|
 |
Wakacje? Niby źle, bo bez Ciebie, ale zapomniałam już jak fajnie jest spacerować późnymi wieczorami, sms'ować nocą, wstawać na obiad, trwonić czas, śmiać się, śmiać i śmiać
|
|
 |
Tak mnie zastanawia, co teraz robisz, o czym myślisz, czy tęsknisz, czy coś planujesz. Tak mnie zastanawia, czy pamiętasz jak wygląda mój uśmiech, jak cieszą się moje oczy. Ty się nie zastanawiaj nad tym, bo dobrze wiesz, że właśnie zamykam oczy i wyobrażam sobie, te zielone oczy i cudne usta rozciągnięte w uśmiechu.
|
|
 |
Kiedyś będę żałować, że nie wzięłam spraw w swoje ręce, tylko czekałam na Twój ruch. Będę żałować, że brakło mi odwagi na wypowiedzenie dwóch słów. Mam nadzieję, że kiedy ja będę tak się czuć, to Ty razem ze mną.
|
|
 |
W związku chyba najważniejsza jest pewność w miłości. Że kiedy budzisz się rano czujesz przy sobie inne serce, które mówi ci dzień dobry. I w nocy przytulasz poduszkę z myślą o tym, że to człowiek, który będzie z tobą przez wszystkie twoje sny. I to piękne jest jak nie kończą się tematy do rozmów i nawet kiedy macie sobie tyle do powiedzenia milczycie, bo nic więcej nie potrzeba. I te pocałunki, które za każdym razem smakują inaczej, jakby każdy był tym pierwszym. I piękne jest to, że wreszcie czuję się po raz pierwszy w swoim życiu, że spotkało się osobę, na którą czekało się od urodzenia.
|
|
 |
Powinnam Ci postawić pomnik.Sprawiłeś,że mogę przez bite 5 godzin leżeć na łóżku wbijając wzrok w pająka wiszącego na pajęczynie.I nie mam siły krzyczeć, choć przecież zawsze bałam się pająków.
|
|
 |
"nie umiała przez niego płakać czuła tylko ucisk w klatce piersiowej zawsze na jego imię reagowała smutkiem lub gniewem zawsze jak go widzi czeka aż do niej podejdzie , nie oczekiwała od niego że powie że ją kocha chciała tylko aby powiedziała co o niej myśli nwet gdyby powiedział że ma ją w dupie że ma się od niego odwalić , wolała to niż żyć w nie pewności ,wolała to niż wyobraźnię która rozpierdalała ją od środka . mijając go na ulicy nie potrafiła spojrzeć mu w oczy bała się że w jego oczach zabaczy coś co sprawi że wspomnienia będą do niej wracały , nie spędzili razem godzinnych spacerów w parku tak, jak inne pary- Tak kocha go ale on nadal tego nie wie
|
|
 |
No tak... najlepiej sobie pójść, napić się, zajarać... a ona niech sobie popłacze...
|
|
 |
Widzę go często- bywa w klubach, spaceruje ulicami, odwiedza kina. Nie sam. Zawsze jakaś dziewczyna obok. Jedna uwygląda jak lalka barbie, inna rockwomen. Kiedy zauważyłam tę różnorodność, zaczęłam się śmiać. Zapytałam go, czym tłumaczyć to jego rozchwianie gustu. Wzruszył ramionami.- Biorę każdą, która ma cokolwiek z Ciebie- powiedział.
|
|
 |
A wiesz ile razy klikałam podwójnie na Twoje imię widniejące na liście gadu gadu, otwierając nowe okno rozmowy? Ale nie stac było mnie nawet na zwykłe 'hej'... A wiesz ile razy wybierałam Twój numer telefonu? Ale zawsze zdążyłam nacisnąc czerwoną słuchawkę przed pierwszym sygnałem... A wiesz...A zresztą skąd możesz kurwa wiedziec skoro milczysz...
|
|
|
|