 |
Jesteś jak Chupa Chups słodki i wyluzowany, a zarazem jak pieprzony m&m's - lecisz w kulki !
|
|
 |
˙zawsze wieczorem leżąc w łóżku, zastanawiam się co by było gdybyś był ze mną, jakbym spędzała dni..Jak byś mnie kochał..
|
|
 |
Tylko on potrafił rozpoznać, co tak naprawdę ją dręczyło, co było jej powodem smutku w oczach. Zawsze starał się jej pomagać, rozwiązywać jej problemy. Nie mógł patrzeć, kiedy już kolejny dzień z rzędu przychodziła do szkoły z ustami wygiętymi w dół, kiedy jej policzki mokły przez krople, które spływały na jej koszulkę. Niby zawsze był przy niej, doradzał w trudnych sytuacjach. Jednak nawet On nie był w stanie naprawić jej serca, które powoli przestawało ufać, nawet jej samej. Nie potrafił, bo to On nie umiał jej pokochać.
|
|
 |
-Kochanie.
-Słucham?
- Mogę?
- Ale co?
- No zakochać się w Tobie. W twoich brązowych oczach, włosach, oddechu ... tym jak się uśmiechasz, że nie wiążesz sznurówek , że nie jesteś dobry z matmy ... tym , że jesteś sobą
|
|
 |
Wiedziała, że ten dzień będzie wyjątkowy. Na randkę z nim szykowała się już od dwóch godzin. Ostatni raz pociągnęła rzęsy tuszem i wybiegła radośnie. Siedział już w parku z różą. Kiedy ją zobaczył - oniemiał. "wyglądasz nieziemsko" powiedział. Spacerowali, rozmawiali, a na koniec szli razem przytuleni. "wiesz, każda minuta bez ciebie, wydaje się być godziną..." powiedział wiedząc, że niedługo muszą się rozstać i chcąc czy nie, będzie musiał wypuścić ją ze swoich objęć... "każda godzina z Tobą mija tak szybko jak minuta" westchnęła i uśmiechnęła się, żeby jakoś go pocieszyć
|
|
 |
zaspałam. gdy weszłam do szkoły było spokojnie i pusto. lekcje trwały od dobrych 10 min. wbiegałam po schodach gdy z kimś się zderzyłam. rozsypane kserówki i ten dobrze znany mi głos -cześć- myślałam, że żołądek mi eksploduje. nie chciałam na niego spojrzeć, unikałam jego wzroku. zrobiłam krok w przód, ale on nie pozwolił mi przejść- 5 min, błagam-powiedział, wpatrując się we mnie. tak bardzo chciałam go przytulić - szybko- głos mi drżał, to było silniejsze . usiedliśmy na parapecie. wyjaśniał mi wszystko po kolei, płakałam tusz rozmazał się już całkowicie. i zanim się zorientowaliśmy zadzwonił dzwonek, a z klas zaczęli wychodzić pobudzeni uczniowie. kilka lasek, gdy nas zobaczyło-zamarło. wraz z nią. poczuły taką zazdrość, widziałam to w ich oczach. wszyscy sie na nas gapili - bo ja cie kocham. tyle mam ci do powiedzenia. i kurwa, przemyśl to-powiedział na koniec. tak bardzo mi go brakowało - ja ciebie też - łez leciało więcej. wstałam i poszłam przed siebie.
|
|
 |
Gdyby nauka wchodziła mi do głowy tak jak teksty piosenek, to miałbym średnią 6.0
|
|
 |
` Jeśli ktoś o Tobie plotkuje, próbuje oczerniać - nie ma Cię w nosie, interesuje się Twoją osobą i czuje zagrożenie. Dlatego, kiedy usłyszysz o sobie nowinkę, ciesz się bo to znaczy ze chcą o Tobie rozmawiać. Pragną celowo upokorzyć, bo Ci nie dorównują
|
|
 |
Chcę kogoś kto wyciągnie mnie na spacer w deszczu , pocałuje na środku ulicy , pociągnie ze śmiechem za rękę,odgarnie mokre włosy i powie jak pięknie mi w nich. Chcę kogoś kto w środku nocy zadzwoni po to by powiedzieć mi jak bardzo chciał być ze mną być teraz. Chcę kogoś kto ściągnie dla mnie płaszcz w zimie gdy będę dygotać z zimna, kto włoży moje ręce w swoje rękawiczki i pocałuje w czoło .Chcę głębokich spojrzeń, dotyku , pocałunków tych prostych bez pożądania, ale i tych w przy których zapominasz że istnieje świat wokół.
|
|
 |
brakuje mi tych wieczorów, tych rozmów do drugiej, tego jak płakałam ze śmiechu, potrzebuję Twojego głosu, żeby nie było już tej ciszy. Ciebie mi brakuje.
|
|
 |
Miłość jest jak tęcza, jak barwy łączy serca. Ja błękit, a ty czerwień. Ta miłość jest już we mnie. Tak żyć będziemy sami pomiędzy kolorami. A czerwień na błękicie odmieni własne życie. Jesteśmy w końcu sami swoimi malarzami..
|
|
 |
'Wakacje kojarzą mi się z Tobą... Z Twoim ciepłym dotykiem, czułymi słowami, naszymi długimi, wieczornymi spacerami po plaży pełnej zakochanych par. Czule mnie obejmowałeś i mówiłeś jak bardzo mnie kochasz, chciałam aby te chwile trwały wiecznie.. Chroniłeś mnie przed ostrym słońcem smarując delikatnie moje plecy balsamem, chroniłeś mnie przed wszystkim co mogłoby mnie złego spotkać... Byłeś w stanie odróżnić to kiedy chciałam pobyć w milczeniu, a kiedy była potrzebna mi rozmowa.. Gdy opalaliśmy się na plaży, w zasięgu Twojego wzroku byłam tylko Ja, nie interesowały Cię inne atrakcyjne dziewczyny w bikini.. Nigdy na mnie nie naciskałeś,moje zdanie było dla Ciebie najważniejsze..Wiedziałam, że zależy Ci tylko na mnie, miałam do Ciebie ogromne zaufanie, bo wiedziałam, że mnie nie skrzywdzisz..Tylko przy Tobie czułam się tak bezpiecznie.
|
|
|
|