 |
"Szkoda czasu na kłótnie i spory
Lepiej podrasuj uśmiech
Daje ci fory
Wykasuj co smutne było do tej pory
Z jakim spotkasz się jutrem
Twoje wybory ...."
|
|
 |
'uciekamy od tego co w nas naturalne, szczere
łamani fałszem, krytykanctwem, nawet własnym sumieniem.'
|
|
 |
Zdarzyłem się Tobie.
Ludzie czasem zdarzają się sobie.
Oszukujemy się,
że mamy nad tym władzę.
To nieprawda.
Zdarzamy się sobie.
Tak.
Zdarzyłaś się mi.
I boję się, że możesz
zdarzyć się komuś innemu.
Witam.. Mr G
|
|
 |
Przykro mi, że znów się mijam z Tobą, dziś Ty wyszłaś
Przypominam sobie, jak lubiłem się Ciebie domyślać
|
|
 |
Rozmawiamy rzadziej, częściej to milczenie
Wreszcie krzyczysz coś o niczym, co naprawdę ma znaczenie
|
|
 |
Widzę w Twojej twarzy, ktoś Cię wcześniej mocno zranił
|
|
 |
Nic nie mówisz znów, ja milczę też, ale oboje
Mówimy "chyba chcę, lecz wybacz, wiesz, trochę się boję"
|
|
 |
Twoje oczy trochę smutne chyba patrzą prosto w moje
|
|
 |
choć mieszkamy w jednym mieście to
Wcale się nie znamy, przedstawiają nas znajomi wreszcie
|
|
 |
Zazwyczaj to zaczyna się przypadkiem, patrzysz na mnie
Jakoś ukradkiem i nieznacznie nic nie znaczysz dla mnie
|
|
 |
W moim innym świecie planujemy przyszłość
Ale teraz nie ma cię, chyba właśnie wyszłaś
|
|
 |
Spotykam ciebie znów, patrzysz na mnie i widzisz, że
Czuję to co ty albo któreś z nas się myli
|
|
|
|